Pod wnioskiem grupy referendalnej Wolny Elbląg o przeprowadzenie głosowania podpisało się 10,2 tys. mieszkańców miasta, czyli o kilkaset więcej niż wymagane 10 proc. uprawnionych. Zdaniem pełnomocnika grupy Kazimierza Falkiewicza takie poparcie jest dowodem, że wielu mieszkańców bardzo krytycznie ocenia kompetencje i działalność elbląskiego samorządu w tej kadencji. - Niezależnie od tego, czy referendum się powiedzie, to i tak już odnieśliśmy sukces, pokazując, że władze miasta nie radzą sobie z wieloma problemami - stwierdził Falkiewicz. Aby referendum było ważne, w najbliższą niedzielę do urn musi pójść co najmniej 3/5 osób, które brały udział w ostatnich wyborach władz gminy. Aby głosowanie było skuteczne, za odwołaniem musi opowiedzieć się nie mniej niż połowa głosujących. - Oznacza to, że w głosowaniu nad odwołaniem Rady Miasta musiałoby wziąć udział ok. 22 tys. mieszkańców. W przypadku prezydenta, którego wybrano w II turze przy nieco niższej frekwencji, referendum będzie ważne, gdy zagłosuje 18 tys. osób - powiedział dyrektor elbląskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego Adam Okruciński. Niedzielne głosowanie będzie odbywać się w godz. 7-21 w 62 komisjach obwodowych. Nad przebiegiem referendum będzie czuwać Komisja Miejska. W trakcie głosowania nie będą wydawane komunikaty o tzw. cząstkowej frekwencji. Cisza wyborcza zacznie obowiązywać od północy z piątku na sobotę. Elblążanie otrzymają po dwie karty do głosowania o różnych formatach - na jednej wypowiedzą się za odwołaniem lub pozostawieniem na stanowisku prezydenta, druga dotyczyć będzie rady miejskiej. Głosujący mają zaznaczyć odpowiedź "tak" lub "nie". Według informacji przekazanych PAP przez elbląską delegaturę Krajowego Biura Wyborczego tylko jedna osoba zgłosiła chęć głosowania przez pełnomocnika. Obwodowe komisje będą dysponowały nakładkami Braille'a, z których przy wypełnianiu kart mogą skorzystać osoby niedowidzące. Jedyne skuteczne w tej kadencji samorządu referendum na Warmii i Mazurach odbyło się w Ostródzie, gdzie mieszkańcy odwołali burmistrza Olgierda Dąbrowskiego.