Jak poinformowała rzeczniczka prezydenta Monika Borzdyńska bilet papierowy normalny kosztuje od soboty 2,80 zł czyli o 20 groszy mniej niż dotychczas. Za bilet ulgowy pasażer zapłaci od soboty 1,40 zł. Bilet w wersji elektronicznej (kupiony za pomocą telefonu komórkowego) potaniał także o 20 groszy i kosztuje od soboty 2,60 zł. Natomiast ulgowy przejazd wykupiony za pomocą telefonu komórkowego kosztuje 1,30 zł. Najbardziej staniała opłata za przejazd nieprzekraczający dwóch przystanków. Użytkownik Elbląskiej Karty Miejskiej zapłaci od soboty za przebycie takiej trasy 2,20 zł, dotychczas płacił 2,60 zł. Samorządowcy ustalając ceny biletów uwzględnili pasażerów, którzy pokonują trasę z przesiadką. Opłata za drugi przejazd komunikacją, po przesiadce w ciągu 20 minut, wynosi 40 gr zamiast dotychczasowych 60 gr. Tańsze będą również inne bilety, w tym popularne wśród uczniów tak zwane semestralne. Ich cena wcześniej wynosiła 210 zł, po obniżce jest to 180 zł. Obniżki cen biletów komunikacji miejskiej były jedną z obietnic wyborczych prezydenta Elbląga Jerzego Wilka (PiS). Wygrał on w lipcu przedterminowe wybory na prezydenta, po tym jak jego poprzednika Grzegorza Nowaczyka (PO) oraz radę miejską odwołali mieszkańcy w kwietniowym referendum. Wśród głównych powodów odwołania Nowaczyka było m.in. wprowadzenie za jego kadencji podwyżek czynszów w mieszkaniach komunalnych i podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej.