Warmińscy ekolodzy ocieplili i wyremontowali przed zimą niemal 50 piwnic i ziemianek w powiatach: bartoszyckim, kętrzyńskim i braniewskim. Za zgodą właścicieli gospodarstw rolnych zaadaptowali na zimowiska stare, niszczejące ziemianki i piwniczki. Remonty miały zapewnić nietoperzom odpowiedni mikroklimat; temperatura w miejscach hibernacji nie powinna spadać poniżej zera. Dlatego wzmocniono, uszczelniono i ocieplono styropianem ściany ziemianek, wymieniono drzwi i okiennice. Pod stropami zamontowano tzw. cegły-dziurawki, zapewniające nietoperzom szczeliny do zimowania, ułatwiające podczepianie się tylnymi kończynami i zwisanie głową w dół. Do końca lutego ekolodzy prowadzą obserwacje mające wykazać, czy adaptacja ziemianek przyniosła oczekiwane skutki. Jak powiedział koordynator projektu ochrony nietoperzy, ekolog z Żywkowa, Piotr Hryszko, wiadomo już, że naliczono znacznie więcej hibernujących nietoperzy niż w ubiegłych latach. - Przed rokiem obserwowaliśmy nietoperze trzech gatunków, w zimującej teraz populacji po raz pierwszy pojawiły się okazy mopka i mroczka pozłocistego. Jest to tym bardziej cenne, że oba gatunki są rzadkie i uważane za zagrożone - powiedział Hryszko. Ekolodzy liczą, że zimowe liczenie nietoperzy stanie się początkiem większych badań chiropterologicznych, które pozwolą określić populację tych ssaków na Warmii i Mazurach. Projekt "Ochrona zimowisk nietoperzy w Ostoi Warmińskiej" realizowany jest od dwóch lat i potrwa do końca marca. Ponad 100 tys. zł na jego realizację przeznaczył Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie.