Dyżurny Zarządu Dróg Wojewódzkich w Olsztynie Zenon Wełnic powiedział, że dwa takie pługi pracują teraz w okolicach Kętrzyna, gdzie od rana padał śnieg i wiał silny wiatr, który dodatkowe masy śniegu nawiewał z pól na jezdnię. - Normalne pługi nie dają rady zgarniać takich mas śniegu - wyjaśnił Wełnic. Na drogach w rejonie Kętrzyna pracuje ponadto 7 pługów ciężkich, 18 pługów średnich oraz równiarki i spycharki - sprzęt ten obsługuje 38 pracowników. Ciężko jeździ się też w rejonie Nidzicy - tam również pracują pługi ciężkie i średnie. W okolicach Elbląga i Pieniężna na drogach jest bardzo ślisko, bo zaczęła tam padać marznąca mżawka - tak ma być aż do wieczora. Gdy drogowcy uporają się z uprzątnięciem śniegu i lodu z dróg wojewódzkich skierują specjalistyczny sprzęt do oczyszczania jezdni na drogi powiatowe, na których wciąż zalega warstwa śniegu i błota. W wielu miejscach są śnieżne i lodowe koleiny. Z powodu trudnych warunków drogowych wielu uczniów miało w piątek problemy z dotarciem do szkół, np. uczniowie ze wsi Rakowice nie dotarli w ogóle do szkoły w Sampławie (gm. Lubawa), ponieważ - jak powiedziała pracownica tej szkoły - tę drogę odśnieżono dopiero po godz. 9 a lekcje zaczynały się godzinę wcześniej. Pod Olszynem we wsi Gołogóra w zaspie utknął w piątek bus przewożący chorych na dializy. Jak powiedział dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa nikt z pasażerów nie ucierpiał, strażacy wyciągnęli auto z zaspy. Pod Ostródą do rowu wjechał tir. Zdaniem Wełnica najlepsza sytuacja jest na drogach w okolicach Olecka, gdzie było mało opadów i wieje słaby wiatr.