Sprawa dotyczy zwolnienia dyrektora wydziału promocji miasta w Olsztynie. Prezydent zwolnił go na początku grudnia. Po tej decyzji na internetowych forach zawrzało, mieszkańcy krytykowali prezydenta za wyrzucenie dobrego fachowca. Zwłaszcza jeden wpis musiał zaboleć - internauta napisał, że samorządowiec zwalnia fachowca, a zamiast tego zatrudnia w urzędzie "kolesi". Właśnie tego wpisu dotyczy zawiadomienie wysłane do prokuratury. Dochodzenie jest już na ukończeniu. Śledczy ustalili, kto dokonał tego wpisu. W tym miesiącu zamierzamy zamknąć postępowanie - informuje Mieczysław Orzechowski, rzecznik olsztyńskiej Prokuratury Okręgowej. Zgodnie z przepisami, za zniesławienie prezydenta internaucie może grozić grzywna lub nawet rok więzienia. A jeśli nawet prokuratura ostatecznie zrezygnowałaby z wysłania do sądu aktu oskarżenia - nie można tego wykluczyć, bo prokuratorzy niekiedy tak właśnie w tego typu sprawach postępują - to i tak prezydent dostanie wszystkie dane internauty i będzie mógł skierować wniosek do sądu z oskarżenia prywatnego.