W środę w Olsztynie odbyła się konferencja na temat warunków przyrodniczych, jakie panują wokół portu lotniczego w Szymanach. Jak powiedział doradca środowiskowy przy spółce Warmia i Mazury zarządzającej lotniskiem dr Michał Skakuj lotnisko w Szymanach jest położone na obszarze Natura 2000, z uwagi na występowanie wielu chronionych ptaków szponiastych jakich jak orliki, bieliki, kanie. W pobliżu portu lotniczego występują także obszary, w których żerują i gniazdują bociany. Niedaleko zlokalizowana jest puszcza, w której żyją watahy wilków. - Lokalizacja i uruchomienie działalności lotniskowej w Szymanach z uwagi na te warunki przyrodnicze wymaga podjęcia działań, które zapobiegną kolizjom zwierząt z samolotami - powiedział dr Skakuj. Inwentaryzacja będzie polegać na badaniu i określaniu miejsc żerowania, gniazdowania oraz tras i pułapów przelotów ptaków a także migracji ssaków, płazów i gadów. Według przyrodników, aby zminimalizować ryzyko kolizji zwierząt z samolotami można podejmować szereg działań takich jak płoszenie przez sokoły, armatki kulkowe czy nagrania odgłosów drapieżników. Jak podał dr Skakuj monitoring zwierząt musi obejmować strefę 13 kilometrów wokół lotniska, gdyż właśnie wtedy jest największe ryzyko kolizji samolotów ze zwierzętami. Dochodzi do nich bowiem w czasie podchodzenia do lądowania, podczas kołowania na pasie startowym jak i startu maszyny. Raport oddziaływania na środowisko wykonuje za 365 tys. zł Transprojekt Gdański - firma wyłoniona w przetargu przez samorząd województwa warmińsko-mazurskiego. Jego ukończenie przewidywane jest na jesieni tego roku. Dyrektor departamentu infrastruktury Wiktor Wójcik poinformował, że prognozy dotyczące ruchu na lotnisku wskazują, iż w 2015 roku rocznie korzystać będzie z portu lotniczego w Szymanach 30 tys. pasażerów, natomiast w 2030 roku ruch ten ma wzrosnąć nawet do 500 tys. pasażerów. W Szymanach lotnisko funkcjonowało do 2004 roku. Potem działalność zawieszono, a infrastruktura niszczała. Uruchomienie tam nowego portu lotniczego ma kosztować 180 mln zł. Unijne dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia-Mazury 2007-2013 ma wynieść do 76 proc. Port musi być uruchomiony do 2015 roku, aby dotacja z UE nie przepadła.