Według policji w wypadku na drodze wojewódzkiej nr 591 pod Mrągowem zginęły wszystkie osoby jadące oplem vectrą. Trzech pasażerów poniosło śmierć na miejscu, kierowca zmarł po przewiezieniu do szpitala. Jak poinformowała Dorota Kulig z mrągowskiej komendy policji wszystkie ofiary to mężczyźni w wieku 20-30 lat. - Ustalamy jeszcze ich tożsamość, za wcześnie mówić o przyczynach i szczegółach tej tragedii - oceniła policjantka. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Samochód wypadł na łuku z drogi i prawym bokiem uderzył o drzewo rosnące na poboczu. Kpt. Łukasz Kowalski z warmińsko-mazurskiej straży pożarnej powiedział, że strażacy w asyście lekarza próbowali przez pół godziny uwolnić z rozbitego auta zakleszczonego wewnątrz kierowcę, który okazywał jeszcze oznaki życia. Ranny zmarł po przewiezieniu do szpitala. - Akcja trwała tak długo, bo samochód był kompletnie zniszczony, niemal wkleił się w drzewo - powiedział strażak. Według policji ostatnie dni na drogach Warmii i Mazur są wyjątkowo tragiczne. W niedzielę w wypadku na drodze krajowej nr 16 pod Biskupcem zginęły cztery osoby. Auto osobowe, którym jechały zderzyło się z ciężarówką.