Na drodze Brodnica - Działdowo celnicy próbowali zatrzymać do kontroli mercedesa sprintera, ale kierowca zaczął uciekać. - Podczas ucieczki samochód wielokrotnie wyprzedzał na podwójnej linii ciągłej, jechał po chodniku, a nawet pod prąd na rondzie. Kierowca nie reagował na kolejne sygnały do zatrzymania, więc na pomoc wezwano policję. Dopiero dzięki policyjnej blokadzie przed Działdowem udało się zatrzymać pojazd - poinformował w środę rzecznik Izby Celnej w Toruniu Mariusz Ziarnowski. Zatrzymanym samochodem jechali mieszkańcy województwa kujawsko-pomorskiego z powiatu chełmińskiego: 31-letni kierowca i 19-letni pasażer. W aucie znajdowało się 19 750 paczek papierosów bez akcyzy. Celnicy zarekwirowali samochód i papierosy; teraz ustalają, skąd pochodził nielegalny towar i kto miał być odbiorcą. - Gdyby papierosy trafiły na czarny rynek, Skarb Państwa straciły ponad 270 tys. zł z tytułu niezapłaconej akcyzy i cła - powiedział Ziarnowski. Sprawcom grozi nie tylko wysoka grzywna, ale nawet kara pozbawienia wolności do pięciu lat.