O wyroku, który w poniedziałek zapadł w sądzie w Piszu poinformowano PAP w biurze prasowym Sądu Okręgowego w Olsztynie. Anna L. była radną PO w Piszu w poprzedniej kadencji. Kłopoty z prawem radnej L. zaczęły się jesienią 2012 roku i wynikały z jej osobistego konfliktu małżeńskiego. Ponieważ Anna L. nie umiała się z mężem porozumieć co do kwestii rozstania i podziału majątku z pomocą czterech mężczyzn dokonała na mężu, Cezarym L., rozboju. Mężczyzna został skuty kajdankami, grożono mu śmiercią - Anna L. w ten sposób chciała zabrać 170 tys. zł z lokat oszczędnościowych oraz kluczyki od terenowej toyoty. Znalazła tylko 20 tys. zł i je zabrała. Napaść na Cezarym L. widziały dwie postronne osoby. Anna L. zagroziła obu paniom, że jeśli powiedzą komukolwiek cokolwiek to także stracą życie. Po dokonaniu rozboju na mężu Anna L. złożyła na policji fałszywe zawiadomienie o tym, że mąż próbował ją ugodzić nożem. Sąd w Piszu uznał byłą radną winną wszystkich zarzucanych jej czynów i skazał ją na 2,5 roku więzienia (zaliczono jej niespełna pół roku aresztu tymczasowego). Dodatkowo Anna L. ma zapłacić mężowi 2 tys. nawiązki, po tyle samo ma zapłacić każdej z kobiet, którym groziła. Sąd zdecydował także, że wyrok Anny L. ma zostać podany do publicznej wiadomości poprzez wywieszenie jego treści w gmachu sądu w Piszu i budynku piskiego ratusza. Wyrok ma wisieć na tablicy ogłoszeń przez 2 miesiące. Trzech mężczyzn, który pomagali Annie L. w rozboju sąd skazał na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 4 lata. Oni także mają zapłacić Cezaremu L. po 2 tys. zł nawiązki oraz po 3 tys. zł grzywny. Poniedziałkowy wyrok sądu w Piszu nie jest prawomocny.