Strażacy z Kętrzyna otrzymali w sobotę wiadomość o zatopionym w stawie na terenie zorganizowanego łowiska, samochodzie. - Auto osobowe było przewrócone do góry kołami, koła wystawały nad powierzchnię wody - poinformował oficer prasowy straży pożarnej w Kętrzynie st. kpt. Kamil Golon. Dodał, że strażacy weszli do stawu i oprócz samochodu zobaczyli także zatopioną przyczepkę, ta nie była umocowana do auta. - W samochodzie zobaczono mężczyznę, dlatego niezwłocznie wydobyto go na zewnątrz. Strażacy prowadzili reanimację, ale służby medyczne, które przyjechały na miejsce stwierdziły zgon 47-latka - podał rzecznik kętrzyńskich strażaków. Na miejscu pracowała policja i prokuratura - te służby będą ustalać, co się stało. Staw, z którego wydobyto ciało mężczyzny znajduje się w pobliżu drogi wojewódzkiej Kętrzyn-Mrągowo. Według osób obecnych na miejscu zdarzenia nie było widać uszkodzenia ogrodzenia, czy innych śladów, które świadczyłyby o tym, że auto zjechało z drogi do stawu.