W wiosce działa świetlica "Pod dobrym Aniołem", którą mieszkańcy sami wyremontowali. - Mobilizujemy dzieci i młodzież do aktywnego spędzania wolnego czasu, dzięki zajęciom w świetlicy rozwijają swoje talenty - powiedziała Halina Cieśla ze Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Wsi Aniołowo. W świetlicy odbywają się warsztaty tańca, tworzenia pamiątek i dekoracji, planowany jest wyjazd integracyjny mieszkańców do teatru do Elbląga. Odbyły się warsztaty kuglarskie, młodzież uczyła się chodzić na szczudłach. Niedawno mieszkańcy dzięki urzędowi pracy mogli uczestniczyć w kursach na pilarzy i klasyfikatorów grzybów. Zorganizowano także kurs komputerowy i tańca relaksacyjnego. Panie zdobyły też oryginalną profesję - stały się tzw. szeptuchami, które rozpoznają zioła i wiedzą, jak je stosować. - Mamy pomysł, by na wiosnę posiać anielskie zioła - arcydzięgiel i prawoślaz, które potem można stosować do ciast i legumin - podkreśliła Cieśla. Stowarzyszenie Aniołowo pracuje także na rzecz mieszkańców pobliskich wiosek, chce także aktywizować mieszkańców popegeerowskiego Sakówka i Krasina. - Najtrudniej jest zacząć i namówić ludzi do współpracy, na kolejnych spotkaniach mieszkańcy już się otwierają i zgłaszają swoje pomysły. To szczególnie ważne we wsiach popegeerowskich, gdzie mieszkańcy mają postawę wyczekującą - powiedziała Cieśla. Aniołowo organizuje co roku - w czerwcu - Zlot Miłośników Aniołów, na którym mieszkańcy prezentują wyroby rękodzieła i częstują anielskimi przysmakami. Wśród nich są anielskie ruchańce, czyli drożdżowe racuchy, niebiański smalec, karkówka po anielsku, piekielny gulasz, nalewki - diabelska kita i anielska pokusa. Atmosfera i wystrój wioski też są anielskie. Każdy dom w Aniołowie ma swego patrona w postaci anioła na płaskorzeźbie, na którym widnieje numer posesji. Na przydrożnych drzewach widnieją sylwetki aniołów. Turyści mogą wypoczywać w anielskim zakątku, gdzie przygotowano dla nich mały park.