W ramach tego projektu w 45 tamach zbudowanych przez bobry zamontowano specjalne rury, które zapobiegają nadmiernemu piętrzeniu wody w rzekach, strumieniach i rowach melioracyjnych. Akcję, prowadzoną drugi rok z rzędu, sfinansował Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Urządzenia powstały w rejonach, w których odnotowywano najwyższe szkody w uprawach. Zdaniem urzędników od ochrony środowiska obniżenie poziomu wody ograniczy podtopienia, ale nie wpłynie negatywnie na warunki bytowania bobrów. Jak poinformowała rzeczniczka regionalnej dyrekcji Justyna Kostrzewska w woj. warmińsko-mazurskim od kilku lat systematycznie rośnie liczba wniosków o wypłatę przez Skarb Państwa odszkodowań i ograniczenie szkód wyrządzonych przez bobry. - Od początku roku otrzymaliśmy już 920 takich wniosków na łączną kwotę ponad 2,8 mln zł - powiedziała Kostrzewska. Jak dodała dotychczas właścicielom zalanych gruntów rolnych i upraw leśnych wypłacono 860 tys. zł. Dla ograniczenia szkód Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie wydała w tym roku zgodę na odstrzał 41 bobrów oraz odłowienie i przesiedlenie 53 osobników tego gatunku. Zezwoliła również na kilkukrotne rozebranie ponad stu bobrowych tam. Populacja bobrów na Warmii i Mazurach szacowana jest na 7,5 tys. osobników i należy do najliczniejszych w kraju.