Program reintrodukcji rysiów w Polskich lasach jest w fazie pilotażowej. Na razie wiadomo, że będzie kontynuowany przez trzy następne lata. Obecnie w ramach programu hodowane są trzy pary dorosłych rysiów. Ich potomstwo rodzi się w niewoli, ale młode wychowywane są metodą nazywaną "born to be free" (ang. urodzone aby być wolnymi), dzięki temu nie przeżywają stresu, kiedy przychodzi czas ich wypuszczenia. - Wcześniej reintrodukcja polegała na tym, że na wolność wypuszczano dorosłe osobniki. To było dla nich szokiem, podobnie jak dla kogoś z nas byłoby przewiezienie np. do amazońskiego lasu lub na Syberię. Poradzilibyśmy sobie, przecież ludzie tam żyją, ale byłby to ogromny stres - tłumaczył Chojnacki. Metoda "born to be free" została opracowana przez specjalistę w dziedzinie hodowli zwierząt, dr Andrzeja Krzywińskiego. Polega ona na tym, że para dorosłych rysiów trzymana jest w zadaszonej zagrodzie, tzw. wolierze, w lesie. W klatce są małe otwory, przez które dorosłe rysie nie mogą się wydostać, ale ich potomstwo tak. Dlatego kocięta już mając 4-6 tygodni wychodzą z woliery i badają środowisko, w którym w przyszłości będą żyć. - One od wczesnego wieku są praktycznie dzikimi zwierzętami. Kiedy filmowałem te rysie i przychodziłem do woliery, było dla mnie ogromnym zaskoczeniem, że na widok człowieka młode rysie, będące w środku, nie chowają się w pobliżu rodziców, ale wyskakują z woliery i uciekają do lasu. To znaczy, że tam już jest ich miejsce - mówił Chojnacki. Przez pierwszy rok życia młode rysie pozostają w pobliżu woliery i w razie zagrożenia mogą wrócić do rodziców. Kiedy kocięta usamodzielniają się, woliera wraz z dorosłymi rysiami przenoszona jest w inne miejsce. W ten sposób nowe kocięta wychowują się w miejscu, które nie stanowi rewiru łowieckiego dla starszego, dzikiego już rodzeństwa. Same więc mogą stworzyć tam swoje terytorium. WWF, w ramach swojego programu, chce ponadto zająć się ochroną saren - naturalnych ofiar rysiów. Ponieważ, aby drapieżniki mogły przeżyć w naturalnym środowisku muszą mieć zwierzyną, na którą będą polować. - W ciągu ostatnich kilkunastu lat liczba saren w miejscach występowania rysi spadła nawet sześciokrotnie. Chcemy policzyć sarny i jelenie na terenach, gdzie występują rysie. Następnie przygotujemy rekomendacje dla kół łowieckich, aby dostosowały one odstrzał saren do potrzeb pokarmowych rysi" - powiedział Chojnacki. Innym zagrożeniem dla rysiów jest rozbudować sieci dróg, zwłaszcza autostrad, które stanowią przeszkody dla migracji zwierząt. Oddzielone od siebie małe populacje, nie mogąc mieszać się ze sobą, stopniowo będą degenerować się genetycznie, ponieważ krzyżować się ze sobą będą osobniki zbyt blisko spokrewnione. Dotyczy to nie tylko rysiów. WWF stale monitoruje budowę dróg w kraju i lobbuje za tym, aby wszystkie autostrady były wyposażone w przejścia dla dzikich zwierząt. Ważna jest też współpraca z leśnikami. Jak tłumaczył Chojnacki, reintrodukcja rysiów nie uda się, jeśli lasy nie będą dla nich przyjazne. Chodzi przede wszystkim o to, aby leśnicy nie usuwali powalonych drzew, które stanowią naturalną kryjówkę dla rysiów. "Zwierzęta te polują z zasadzki. Kiedy sarna zbliży się do rysia, on atakuje krótkim sprintem. Dlatego rysie potrzebują miejsca, żeby się zaczaić" - podkreślił. Ryś euroazjatycki (Lynx lynx) jest największym przedstawicielem rodziny kotowanych w Europie. Szacuje się, że w Polsce żyje 200 osobników tego gatunku. Ryś jest objęty ochroną zarówno krajową jak i międzynarodową. W Polsce w 1995 r. został objęty ochroną gatunkową oraz wpisany do Polskiej Czerwonej Księgi Zwierząt. Ryś znajduje się także w aneksie A Rozporządzenia Wspólnoty Europejskiej nr 1332/2005 (WE) NR 1332/2005. Oznacza to, że zakazane jest (bez odpowiedniego zezwolenia Ministerstwa Środowiska) zarówno kupno i sprzedaż żywych rysi, oraz wszelkich wyrobów z nich wykonanych, jak i przewożenie ich przez granicę UE. Kiedyś rysie występowały w całej Europie, teraz w zachodniej części kontynentu już prawie ich nie ma. Po całkowitym wytępieniu zostały reintrodukowane we Francji, Szwajcarii, Niemczech, Włoszech, Słowenii i Czechach. Polska leży na krańcu ciągłego zasięgu naturalnej populacji rysia w Europie Wschodniej. Jest zatem swego rodzaju łącznikiem pomiędzy Europą Zachodnią (gdzie ryś prawie już nie występuje), a terenami gdzie te duże koty mają jeszcze stosunkowo dobre warunki do życia. Większość polskich rysiów występuję w polskiej części Karpat, ok. 60 osobników jest rozproszonych w lasach na północnym-wschodzie kraju, głównie na Mazurach i w Puszczy Białowieskiej oraz Augustowskiej. W ciągu ostatnich 20 lat zasięg występowania rysia w Polsce znacząco się zmniejszył. Ryś zniknął z Puszczy Piskiej i Lasów Napiwodzko-Ramuckich.