Na terenie powiatu olsztyńskiego do renowacji zostało zgłoszonych 200 kapliczek. - Ponieważ na renowację aż tylu nie mamy pieniędzy, do końca listopada specjaliści wytupują 40, które zostaną poddane renowacji i konserwacji. Prace remontowo-konserwatorskie rozpoczną się wiosną. Sądzimy, że cały projekt będzie realizowany przez 2 lata - zaznaczył Rytczak. Największą szansę na odnowę będą miały te kapliczki, które stoją na terenie publicznym i uległy dewastacji w wyniku oddziaływań środowiskowych, np. są na nich pęknięcia od drgań spowodowanych ruchem drogowym. Przydrożne kapliczki to charakterystyczny element krajobrazu kulturowego Warmii i cecha odróżniająca tę krainę od sąsiednich Mazur. W ostatnich miesiącach z powodu robót drogowych (zwłaszcza poszerzanie dróg i budowa nowych) kilka kapliczek zostało przeniesionych w inne miejsca - nie zawsze z dobrym skutkiem. Kapliczki budowano na Warmii najprawdopodobniej od czasów średniowiecza, ale najwięcej kapliczek Warmiacy wybudowali od połowy XIX do początku XX wieku, by w ten sposób dziękować za coś lub prosić o coś Boga. Warmia była katolicka w odróżnieniu od luterańskich Mazur. Wewnątrz kapliczek umieszczano często świętych, którzy mieli swoje "zadania", np. św. Jan Nepomucen miał chronić od wysokiej wody, św. Mikołaj pomagał w walce z szatanem, św. Rozalia chroniła od morowego powietrza, a św. Barbara była patronką dobrej śmierci. W kapliczkach umieszczano także figury Chrystusa lub Matki Bożej (zwłaszcza po objawieniach w Gietrzwałdzie w 1877 roku). Po wyjeździe Warmiaków do Niemiec (po II wojnie światowej i od lat 60. XX wieku) wiele kapliczek popadało w ruinę, z wielu zrabowano posągi świętych. By ratować dziedzictwo Warmii w latach 2003-2007 olsztyńskie starostwo powiatowe przeprowadziło program "Ratujmy warmińskie kapliczki", w ramach którego wyremontowano ponad sto z nich. Pieniądze na konserwacje pochodziły ze środków starostwa i datków od byłych mieszkańców powiatu. - Cały budżet projektu renowacji kapliczek wynosi 250 tys. euro, pozostałe 150 tys. euro będzie wkładem własnym starostwa oraz gmin, na terenie których stoją kapliczki - powiedział Rytczak