Jak poinformował PAP w niedzielę Krzysztof Nowacki z elbląskiej policji, do zatrzymania chłopaka doszło po tym, gdy dyżurny policji otrzymał informację o dziwnie poruszającej się skodzie, jadącej bez świateł. Policjanci pojechali to sprawdzić. Gdy chcieli zatrzymać samochód do kontroli, zaczął on uciekać. Po krótki pościgu i zablokowaniu auta, okazało się, że za kierownicą skody siedzi 12-letni chłopiec. Po badaniu alkomatem okazało się, że jest pijany. Chłopak przyznał się, że wziął auto wujka z warsztatu nie mówiąc o tym nikomu a przed jazdą wypił piwo. Teraz 12-latkiem zajmie się sąd rodzinny i dla nieletnich. Chłopiec ma już przydzielonego wcześniej kuratora. Powodem było częste opuszczanie przez chłopaka zajęć lekcyjnych.