Wojna Rosja-Ukraina. Raport dnia - niedziela, 8 maja
Amerykańska pierwsza dama Jill Biden nieoczekiwanie pojawiła się w Ukrainie. Spotkała się tam z żoną prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Ołeną. Z kolei podkijowski Irpień wizytował premier Kanady Justin Trudeau. Zarówno on, jak i Jill Biden, deklarowali pomoc i wsparcie dla Ukrainy. Są także nowe doniesienia z Azowstalu - ostatniego punktu obrony Mariupola. Zastępca dowódcy pułku Azow wymienił błędy, jakie popełnił ukraiński rząd. - Nikt nie oczekiwał, że wytrzymamy tak długo - przyznał. Dzień przed rosyjskim Dniem Zwycięstwa eksperci przewidywali w rozmowie z Interią, co tego dnia ogłosi Władimir Putin.

Raport dnia - podsumowujemy 74. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Pierwsza dama USA w Ukrainie. Jill Biden spotkała się z Ołeną Zełenską
- Pierwsza dama USA Jill Biden odwiedziła Ukrainę. Jej przyjazd do kraju zaatakowanego przez Rosję nie był wcześniej ogłaszany,
- - Ważne jest, aby pokazać narodowi ukraińskiemu, że ta brutalna wojna musi się skończyć i że naród USA stoi po stronie narodu ukraińskiego - powiedziała żona Joe Bidena,
- Jill Biden m.in. odwiedziła miejscowość Użgorod, gdzie spotkała się z Ołeną Zełenską, małżonką prezydenta Wołodymyra Zełenskiego,
- Ukraina24 podaje, że "z oczywistych względów" wizyta była do ostatniej chwili utrzymywana w największej tajemnicy,
- Z kolei w Irpieniu nieopodal Kijowa zjawił się premier Kanady Justin Trudeau,
- Mer tego miasta Ołeksandr Markuszyn stwierdził, że Trudeau "był w szoku", gdy zobaczył skutki działań Rosjan.
Zełenski na tle zniszczonej Warszawy. "Odrodziło się zło"
- Ukraiński przywódca Wołodymyr Zełenski opublikował nagranie w 77. rocznicę zakończenia II wojny światowej,
- - Słowa "nigdy więcej" brzmią dziś inaczej, boleśnie i brutalnie, ale każde zło kończy się tak samo: nadchodzi jego kres - ocenił,
- W opublikowanym nagraniu, poza Zełenskim, pojawiają się archiwalne ujęcia z miast zniszczonych podczas II wojny, w tym Warszawy,
- Fragmenty te przeplatają się z fotografiami budynków zniszczonych podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę w tym roku,
- Zełenski, przemawiający w koszulce z napisem "I'm Ukrainian", wspomniał o Polsce i jej trudnych wojennych doświadczeniach,
- - Odrodziło się zło. Rozumieją to wszystkie kraje i narody, które wspierają dziś Ukrainę i mimo nowej maski bestii rozpoznali ją, bo pamiętają, o co i przeciw czemu walczyli nasi przodkowie - stwierdził.
Azow w gorzkich słowach o działaniach rządu Ukrainy. "Działamy sami"
- "Błędy w obronie Mariupola" wyliczył zastępca dowódcy pułku Azow, który broni fabryki Azowstal w oblężonym mieście,
- - Od początku działaliśmy sami w walkach z Rosją. Nie dostaliśmy broni od NATO. Nie było Javelinów. Pokonaliśmy dużo silniejszych od siebie - powiedział Swiatosław Pałamar,
- Jak dodał, "nikt nie oczekiwał, że wytrzymamy tak długo",
- - Były same czarne scenariusze. Wszyscy uważali, że Rosja nas zmiażdży. Ale udało się nam, wytrwaliśmy - przypomniał Pałamar,
- Wicedowódca Azowa powiedział też, że w Mariupolu "Rosjanie ponoszą największe straty w kraju",
- - Zniszczyliśmy ponad 60 czołgów, 30 uszkodziliśmy. To 10 proc. strat rosyjskich w całym kraju - podał Swiatosław Pałamar.
- Odblokowanie Mariupolu drogą wojskową jest dzisiaj niemożliwe - stwierdził wieczorem prezydent Wołodymyr Zełenski,
- Jak powiedział, Ukraina nie ma odpowiedniego ciężkiego sprzętu. "To nie są oceny, takie są wnioski dowództwa naszej armii" - podkreślił.
Relacja z Azowstalu. "Trafiłem do piekielnego reality show"
- Inną relację z Azowstalu przedstawił Serhij Wołynśkyj, dowódca wojskowych z 36. brygady, który również broni "twierdzy Mariupola",
- "Trafiłem do jakiegoś piekielnego reality show, gdzie my walczymy o nasze życie, a cały świat ogląda tę ciekawą sztukę" - napisał,
- Dowódca liczy, że "siła wyższa" znajdzie rozwiązanie, "które nas uratuje",
- Prezydent Ukrainy ocenił, iż "odblokowanie Mariupola drogą wojskową jest obecnie niemożliwe",
- - To nie są oceny, takie są wnioski dowództwa naszej armii - uściślił Zełenski.
Co planuje Rosja na 9 maja? Opinie ekspertów
- W poniedziałek 9 maja Rosja będzie świętować Dzień Zwycięstwa. Co wówczas się stanie?
- W podobnym tonie wypowiedział się gen. Waldemar Skrzypczak. - Putin musi pilnie ogłosić powszechną lub częściową mobilizację. Jeśli tego nie zrobi, to za kilka tygodni nie będzie miał kim bronić tego, co zdobył do tej pory - ocenił,
- Z kolei Tomasz Badowski, specjalista ds. bezpieczeństwa narodowego, stwierdził, że 9 maja "Putin w jakiś sposób będzie starał się wytłumaczyć Rosjanom dwa miesiące nieudanej operacji na Ukrainie",
- - To też dla niego okazja, by zmobilizować społeczeństwo i rzucić nowe siły do walki. Może to być np. ograniczona mobilizacja w wybranych regionach na południu Rosji - dodał Badowski.
Marsz poparcia dla Ukrainy w Warszawie
- Ulicami Warszawy przeszła manifestacja poparcia dla Ukrainy pod hasłem "Rossija, idi na ch...",
- Kilka tysięcy jej uczestników skandowało m.in. "To jest nasza wspólna wojna", a o Rosjanach: "kacapom śmierć" czy "zbrodniarze",
- Przemawiający wzywali Zachód do przesyłania broni na Ukrainę, a pochodzący z zaatakowanego państwa dziękowali Polakom za pomoc,
- Na proteście pojawiły się też atrapa rosyjskiego czołgu oraz traktor,
- Trasa przemarszu prowadziła z centrum Warszawy przed siedzibę rosyjskiej ambasady,
- Na czele pochodu szły osoby przebrane za żołnierzy Rosji, którym doprawiono sztuczne świńskie łby ociekające czerwoną farbą.