Wiceszef MSZ: Rosja chce rozmawiać z Zachodem o gwarancjach bezpieczeństwa
Rosja jest gotowa wrócić do prowadzenia rozmów w sprawie gwarancji bezpieczeństwa z Zachodem - przekazał wiceszef rosyjskiego MSZ, Siergiej Riabkow, cytowany przez prokremlowską agencję Ria Nowosti. Jednak, jak dodał, Rosja w ten sprawie nie ma zamiaru "za nikim biegać ani o nic prosić". W ostatnich dniach na temat gwarancji bezpieczeństwa dla Rosji mówił prezydent Francji, co spotkało się z krytyką ze strony Ukrainy, Polski a także USA.

- Jeśli usłyszymy, że rzeczywiście jest jakieś zainteresowanie Zachodu, wrócimy do tego tematu - powiedział Riabkow na temat rozmów o gwarancji bezpieczeństwa Rosji.
- Podobnie jest w przypadku rozmów na temat strategii stabilności, który zostały jednostronnie przerwany przez USA. My za nikim nie będziemy biegać, nie będziemy o nic prosić. Kiedy potwierdzą, że są gotowi do zdrowszych i bardziej wyważonych, z punktu widzenia interesów, rozmów, to zgodzimy się - mówił.
Prokremlowskie media opublikowały także fragment wypowiedzi, w której wiceszef MSZ grozi "odpowiedzią" Rosji w przypadku dalszej ekspansji NATO. - Musimy przeciwdziałać temu - powiedział.
- Czy jest to potrzebne krajom, które chcą wstąpić do NATO, po co im to? To ostatecznie jest pytaniem do nich, ale my będziemy wyciągać wnioski, tak jak do tej pory - dodał.
"Ukraina nie stanowiła zagrożenia dla nikogo, a zwłaszcza nie dla Rosji"
Prokremlowska agencja przy okazji wypowiedzi wiceszefa MSZ przypomniała słowa Emmanuela Macrona. Prezydent Francji oświadczył, że gdy Władimir Putin zdecyduje się na negocjacje pokojowe z Ukrainą, to Zachód "powinien rozważyć, jak odpowiedzieć na zgłaszaną przez Rosję potrzebę uzyskania gwarancji bezpieczeństwa".
Słowa Macrona zostały skrytykowane zarówno w Ukrainie, jak i Polsce czy USA. - Ukraina nie stanowiła zagrożenia dla nikogo, a zwłaszcza nie dla Rosji. Nie ma żadnego usprawiedliwienia i żadnych dowodów na twierdzenia Rosji, że jej bezpieczeństwo było zagrożone. Bezpieczeństwo Ukrainy było i jest zagrożone przez Rosję, i na tym się skupiamy - ocenił rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego w Białym Domu John Kirby.