Warszawa: Emocjonalny moment na konferencji Johnsona. Premier zrugany przez ukraińską aktywistkę
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson został ostro skrytykowany podczas konferencji prasowej w Warszawie. Ukraińska aktywistka z organizacji Centrum Akcji Antykorupcyjnych Daria Kaleniuk zarzuciła politykowi, że jego kraj wykazuje się bezczynnością w momencie wojny w Ukrainie. - Jesteś tu, w Warszawie. Nie przyjeżdżasz do Kijowa i do Lwowa, bo się boisz - zarzucała Kaleniuk.

We wtorek 1 marca premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson przebywa z wizytą w Warszawie, gdzie spotkał się m.in. z premierem Mateuszem Morawieckim. Podczas konferencji prasowej, podczas której premierzy zapewniali o wsparciu dla Ukrainy, doszło do niespodziewanej sytuacji.
Wojna w Ukrainie. Ukraińska aktywistka ostro do Borisa Johnsona
W trakcie serii pytań od dziennikarzy głos zabrała ukraińska aktywistka Daria Kaleniuk. - Nazywam się Daria Keleniuk, reprezentuję ukraińskie Centrum Akcji Antykorupcyjnych (organizacja zajmująca się przeciwdziałaniem korupcji w Ukrainie - przyp. red.) - zaznaczyła na początku. Dalsza część wystąpienia miała emocjonalny charakter.
Kaleniuk zarzuciła Borisowi Johnsonowi bezczynność w konfrontacji z wydarzeniami, które rozgrywają się w Ukrainie. - Pochodzę z Kijowa, ale w ostatnich dniach przekroczyłam granicę i przyjechałam do Polski. Ukraińskie kobiety i dzieci bardzo boją się wojny i pocisków, które lecą na nie z nieba. Ukraińcy desperacko domagają się ochrony naszego nieba i wprowadzenia całkowitego zakazu lotów. NATO nie chce walczyć, bo boi się trzeciej wojny światowej. Ale wojna już się rozpoczęła, tylko jej ciosy przyjmują na siebie ukraińskie dzieci - mówiła aktywistka, podnosząc wielokrotnie głos.
Daria Kaleniuk: Czy Roman Abramowicz przypadkiem nie przebywa w Londynie?
- Mówicie o sankcjach, ale czy Roman Abramowicz (rosyjski miliarder, jedna z najbogatszych osób na świecie, właściciel m.in. klubu piłkarskiego Chelsea F.C. - przyp. red.) nie jest przypadkiem w Londynie? On i jego dzieci są cały czas w Wielkiej Brytanii - grzmiała Kaleniuk.
Na koniec, łamiącym się głosem, Kaleniuk podkreśliła, że to, co dzieję się w Ukrainie, zasługuje na bardziej zdecydowane działania Zachodu. "The Independent" odnotowuje, że wzięty w krzyżowy ogień pytań Johnson odpowiedział, że rozumie postawę Kaleniuk, jednak nie zamierza oszukiwać, że Wielka Brytania przyłączy się do wojny przeciwko Rosji w sposób, którego aktywistka oczekuje. - Konsekwencje takich działań byłyby bardzo trudne do opanowania - wskazał.
Z Polski do Estonii. Boris Johnson spotka się z szefem NATO
Po spotkaniu Borisa Johnsona i Mateusza Morawieckiego Downing Street wydało komunikat, w którym odnotowano najważniejsze kwestie poruszone podczas spotkania premierów.
"Boris Johnson powiedział premierowi Morawieckiemu, że teraz jest kluczowy moment dla ukraińskiego oporu i musimy być gotowi do zwiększenia oraz zintensyfikowania sankcji. Premier pochwalił Polskę za to, że jest na pierwszej linii frontu działań humanitarnych. Omawiali rozmowy między Ukrainą a Rosją oraz długotrwałą dezinformację, która wprowadziła w błąd rosyjskich żołnierzy. Przywódcy z zadowoleniem przyjęli wsparcie UE i Niemiec dla działań obronnych i humanitarnych" - napisano.
Z Warszawy Johnson udaje się do Estonii, gdzie spotka się z premier tego kraju Kają Kallas, prezydentem Alarem Karisem, sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem oraz stacjonującymi tam brytyjskimi żołnierzami.