Pierwsze informacje o ataku ukraińskich dronów na Grozne pojawiły się w mediach społecznościowych kilkadziesiąt minut po godzinie 4. Według doniesień mieszkańców wybuchy słyszalne były w okolicach budynku specjalnego pułku policji im. Achmata Kadyrowa. Siły Zbrojne Ukrainy do chwili obecnej nie odniosły się do informacji o ataku. Nie wiadomo, czy drony trafiły bezpośrednio w cel. Wojna na Ukrainie. Ramzan Kadyrow reaguje na ostrzał Groznego Atak dronowy Sił Zbrojnych Ukrainy na Czeczenię potwierdził szef tamtejszych władz Ramzan Kadyrow. Podległy Kremlowi polityk wypowiedział się do mediów w trakcie wizyty w ośrodku, gdzie przetrzymywani są ukraińscy jeńcy wojenni. Kadyrow na nagraniu wideo, które opublikowały czeczeńskie media społecznościowe, stwierdził, że najlepszym sposobem ochrony przed kolejnymi atakami będzie stworzenie z więźniów "żywych tarcz". - Musimy wysłać ich do obiektów, które zostały sfilmowane przez amerykańskie satelity (wyznaczone na cele do uderzeń - red.), wysłać na dachy. Niech pilnują naszego terytorium - stwierdził. To kolejny raz, gdy Ramzan Kadyrow mówi o wykorzystywaniu jeńców wojennych do obrony strategicznych obiektów. 30 października we wpisie w mediach społecznościowych czeczeński polityk ujawnił, że Rosjanie celowo przetrzymują schwytanych Ukraińców w budynku "Uniwersytetu Sił Specjalnych" w mieście Gudermes. "Jak mówiłem wcześniej, w wyniku ataku nie ma ofiar z naszej strony. Ale! Są wśród jeńców ukraińskich. W każdym strategicznym obiekcie republiki, w tym na terytorium Rosji, przetrzymywanych jest do 10 ukraińskich więźniów" - napisał. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!