Uczennica przechytrzyła rosyjskiego agenta. Udaremniona akcja w ukraińskim parku
Ukraińskim służbom udało się zapobiec zamachowi w Iwano-Frankiwsku. Wszystko dzięki przytomnej reakcji uczennicy, która w odpowiednim momencie poinformowała o zadaniu otrzymanym od rosyjskich służb specjalnych. Dziewczynka współpracowała z ukraińskimi organami ścigania, które koordynowały jej działania.

Jak informuje Ukraińska Prawda, celem rosyjskich służb specjalnych (FSB) było zdetonowanie improwizowanego ładunku wybuchowego w głównym parku Iwano-Frankiwska.
Plany rosyjskich agentów pokrzyżowała jednak 15-letnia miejscowa uczennica, która zawczasu zwróciła się do chatbota Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Dziewczynka poinformowała w ten sposóbukraińskich funkcjonariuszy o zamiarze zwerbowania jej przez Rosjan do dokonania zamachu terrorystycznego.
Ukraina. Nastolatka przechytrzyła rosyjskiego agenta. Zrobiła jedną kluczową rzecz
Z ustaleń śledztwa prowadzonego przez obwodową prokuraturę wynika, że rosyjskie służby specjalne złożyły mieszkance Iwano-Frankiwska "ofertę" w mediach społecznościowych. Chodziło o wykonanie ładunku wybuchowego w zamian za nagrodę pieniężną.
Jako że nastolatka od razu zgłosiła zdarzenie, ukraińscy funkcjonariusze towarzyszyli jej później na każdym kroku - o czym oczywiście nie wiedział rosyjski "zleceniodawca". "Dzięki temu udało się nie tylko zapobiec zamachowi terrorystycznemu, ale także udokumentować cały proces jego przygotowania" - opisało w komunikacie SBU.
Rosyjski agent polecił dziewczynce, aby przygotowywała improwizowany ładunek w wynajmowanych mieszkaniach, aby nie wzbudzać niepotrzebnych podejrzeń wśród bliskich. Następnie - zgodnie z jasnymi instrukcjami - musiała schować materiały wybuchowe w termosie i zanieść je w najbardziej zatłoczone miejsce w parku miejskim.
Wojna w Ukrainie. Udaremniono próbę zamachu w parku
Ukraińscy funkcjonariusze udokumentowali, że podczas transportu materiałów wybuchowych przedstawiciel rosyjskich służb specjalnych próbował zdalnie aktywować urządzenie, aby wyeliminować również "sprawczynię" i - jak mu się wydawało - jedynego świadka. Szczęśliwie, w urządzeniu wybuchowym wprowadzono wcześniej odpowiednie zmiany techniczne, które uniemożliwiły jego detonację.
Po tym "niepowodzeniu" rosyjski agent szantażował dziewczynkę, żądając aby naprawiła urządzenie wybuchowe i zabrała je do centrum miasta. Gdy nastolatka odmówiła, przedstawiciel rosyjskich służb zagroził, że "wyda" ją SBU.
Wiadomo, że w wyniku owych działań nikt nie został ranny. Ukraińskie służby wszczęły również odpowiednie postępowania, na mocy których identyfikowani są rosyjscy agenci zaangażowani w próbę organizacji zamachu. Jednocześnie funkcjonariusze apelują do obywateli, aby zgłaszać próby werbunku oficerów FSB do chatbota SBU, a tym samym uniknąć losu "terrorysty-samobójcy".
Źródło: Ukraińska Prawda