Tusk komentuje słowa Trumpa. "Nikt z nas nie powinien"
"Nikt z nas nie powinien wywierać presji na Zełenskiego w kwestii ustępstw terytorialnych" - napisał Donald Tusk. W ten sposób szef polskiego rządu odniósł się do szeroko komentowanych doniesień mediów. Te, informując o kulisach spotkania Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy, piszą o naciskach i propozycjach oddania części zajętych terenów Rosji.

W skrócie
- Donald Tusk skomentował wypowiedź Donalda Trumpa o możliwych ustępstwach terytorialnych na rzecz Rosji, podkreślając, że takie rozwiązania nie prowadzą do sprawiedliwego pokoju.
- Trump zasugerował, że Rosja zasłużyła na część zdobytego terytorium Ukrainy i wskazał na otwartość Putina na potencjalne zakończenie wojny.
- W mediach pojawiły się informacje o możliwej propozycji Putina wobec Trumpa dotyczącej wymiany terenów okupowanych na inne regiony Ukrainy.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Premier Donald Tusk w niedzielę skomentował kwestię ewentualnych ustępstw terytorialnych Ukrainy wobec Rosji, o czym rozpisują się media po spotkaniu Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim.
"Nikt z nas nie powinien wywierać presji na Zełenskiego w kwestii ustępstw terytorialnych. Wszyscy powinniśmy naciskać na Rosję, aby zaprzestała agresji" - napisał w języku angielskim polski premier.
Szef rządu podkreślił, że "ustępstwa nigdy nie były drogą do sprawiedliwego i trwałego pokoju".
Przypomnijmy, że prezydent USA Donald Trump powiedział w wyemitowanym w niedzielę wywiadzie dla Fox Business, że Rosja zatrzyma "jakieś tereny" zdobyte w Ukrainie.
Trump o wojnie w Ukrainie. "On wywalczył pewne tereny"
Donald Trump w wywiadzie zaznaczył, że Rosja zdobyła część terytorium Ukrainy w walce. Stwierdził jednak, że wyczuł, iżWładimir Putin jest otwarty na zakończenie wojny.
Trump odpowiedział w ten sposób na pytanie dziennikarki Fox Business Marii Bartiromo, czy ma poczucie, że przywódca Rosji "byłby skłonny lub otwarty na pomysł zakończenia tej wojny bez zabierania Ukrainie znacznej części terytorium".
Prezydent USA najpierw przytaknął, a następnie dodał: - Cóż, on coś weźmie. Oni walczyli i teraz mają dużo posiadłości. On wywalczył pewne posiadłości (...) My jesteśmy jedynym krajem, który wchodzi, wygrywa wojnę i potem wychodzi, jak zrobiliśmy to za prezydenta Busha na Bliskim Wschodzie.
Kulisy spotkania Trumpa z Zełenskim w niedzielę opisał także "Financial Times". Gdy dziennikarze opuścili polityków, atmosfera miała stać się napięta. Nie brakowało krzykliwych wymian zdań i przekleństw ze strony Trumpa. W emocjach miał nawet rzucać mapami. Nalegał na Zełenskiego, by ten zaakceptował żądania Putina. - Jeśli Putin tego zechce, zniszczy cię - miał mówić prezydent USA.
Rozmowa Putin - Trump. Dyskusja w kwestii ustępstw terytorialnych
W sobotę dziennik "Washington Post" podał natomiast, że podczas czwartkowej rozmowy telefonicznej z Trumpem Putin zasugerował, że w zamian za kontrolę nad obwodem donieckim mógłby oddać części dwóch innych regionów Ukrainy, które wcześniej podbił w obwodzie zaporoskim i chersońskim - przekazali przedstawiciele władz, prosząc o anonimowość.
To nieco mniejsze roszczenia terytorialne niż te, które wysunął w sierpniu na szczycie amerykańsko-rosyjskim w Anchorage na Alasce. Według jednego ze źródeł, niektórzy urzędnicy Białego Domu przedstawiali to jako postęp. Drugie źródło oceniło, że Ukraińcy raczej tego tak nie postrzegają.
Źródła: Reuters, "Washington Post", "Financial Times"













