- Mówimy Ukrainie, że mają bardzo cenne metale ziem rzadkich. Chcemy, by zastawili je jako gwarancję. Chcemy gwarancji, bo dajemy im pieniądze garściami - powiedział Donald Trump podczas podpisywania w poniedziałek rozporządzeń, w tym dot. ustanowienia państwowego funduszu majątkowego. Jak dodał, jego administracja stara się więc "zawrzeć umowę z Ukrainą, gdzie oni zabezpieczą to, co im dajemy za pomocą ich metali ziem rzadkich i innych rzeczy". Prezydent USA podkreślił przy tym, że otrzymał informacje od strony ukraińskiej o gotowości zawarcia stosownej umowy. Wojna w Ukrainie. Donald Trump stawia Ukrainie warunek Okazuje się jednak, że żądania Donalda Trumpa nie są niczym nowym. Wręcz przeciwnie - pomysł ten został uwzględniony w niejawnych zapisach "planu zwycięstwa" Wołodymyra Zełenskiego, który został przedstawiony w październiku ub. roku. Zełenski dodał do planu klauzulę dotyczącą zasobów metali ziem rzadkich, licząc na Stany Zjednoczone - poinformowały ukraiński portal Suspilne źródła w Biurze Prezydenta Ukrainy. - Aby zagwarantować wykorzystanie tych zasobów, konieczne jest zapewnienie bezpieczeństwa, żeby Rosjanie nie zajmowali ziem z tymi zasobami - powiedział rozmówca portalu. Podobne informacje, z powołaniem na anonimowego informatora z otoczenia ukraińskiego prezydenta, przekazał portal RBK-Ukraina, który napisał, że "jest to kwestia, którą (...) Zełenski omawiał na spotkaniu z Donaldem Trumpem jesienią", kiedy to obecny prezydent USA był kandydatem Partii Republikańskiej w nadchodzących wyborach. Po przedstawieniu "planu zwycięstwa" media, w tym "Financial Times", pisały, że niektóre punkty strategii Kijowa zostały zawarte wprost pod ewentualne zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach. W szczególności mowa była o tych dotyczących wydobycia metali ziem rzadkich. Pomysł ten miał zostać zaproponowany przez senatora Lindsey'a Grahama z Partii Republikańskiej. Ukraina. Bogate zasoby metali ziem rzadkich Agencja Bloomberg informowała, że Chiny odpowiadają za 80 proc. importu metali ziem rzadkich do USA. Te są niezbędne do produkcji wielu towarów - od smartfonów po myśliwce. Tymczasem Ukraina dysponuje złożami surowców kluczowymi dla gospodarki. Mowa m.in. o uranie, berylu, cyrkonie i tantalu, a także o złożach rudy fosforu i o perspektywicznych rezerwach litu. Przejęcie kontroli nad tymi terenami było jedną z przyczyn rosyjskiej agresji. Szacuje się, że na obszarze tzw. tarczy wołyńsko-azowskiej może znajdować się 500 tys. ton tego metalu, nazywanego "białym złotem". Według ocen wartość złóż metali w Ukrainie sięga 10-12 bln dolarów. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!