Stan wyjątkowy w rosyjskim mieście. Burmistrz zabrał głos

Mer położonego nad Morzem Czarnym Noworosyjska - Andriej Krawczenko - ogłosił swoją decyzję na oficjalnym koncie na Telegramie.

Do informacji dołączył nagranie, na którym widać jak polityk ogląda uszkodzenia trzech budynków mieszkalnych oraz wydaje polecenia urzędnikom.

Na nagraniu widać było gruzy rozrzucone przed budynkami mieszkalnymi, zmiażdżony samochód, wybite okna i uszkodzone balkony.

Krawczenko powiedział, że jedna z rannych osób, kobieta, przebywa w szpitalu w ciężkim stanie. Według lokalnych władz rannych zostało także dwoje dzieci.

Gubernator rosyjskiego obwodu krasnodarskiego - Weniamin Kondratjew - napisał na Telegramie, że "czarnomorskie wybrzeże obwodu krasnodarskiego zostało poddane zmasowanemu atakowi reżimu kijowskiego".

Jak wskazał, odłamki spadających dronów uszkodziły trzy jednostki magazynowe w terminalu zbożowym w Noworosyjsku, co wywołało pożar.

Grupa Delo, czyli właściciel uszkodzonego terminala zbożowego, podała w oświadczeniu, że na miejscu trwa sprzątanie, a pożar został ugaszony.

Jak na razie strona ukraińska nie wydała oświadczenia w sprawie ataku na rosyjski port.

Wcześniej informowaliśmy w Interii, że w ciągu ostatniej doby Rosjanie zaatakowali dronami ukraińskie miasta - Charków i cztery miejscowości obwodu charkowskiego.

Zginęła jedna osoba a 48 zostało rannych - poinformował w sobotę rano szef administracji tego regionu Ołeh Syniehubow. Na tragiczne informacje zareagował prezydent Ukrainy.

- Ukraina potrzebuje wzmocnienia obrony powietrznej. Potrzebne są stanowcze i realne decyzje naszych partnerów: Stanów Zjednoczonych, Europy, wszystkich naszych partnerów, którzy pragną pokoju. Tylko siła i sankcje mogą zmusić Rosję do zatrzymania się - oświadczył Wołodymyr Zełenski.

Źródło: Reuters, AFP, The New Voice of Ukraine, Ukraińska Prawda