Sołowjow apeluje do Rosjan. Propagandysta mówi o "radości Ukraińców"
Czołowy rosyjski propagandysta Władimir Sołowjow zaapelował do rodaków, by zastosowali autocenzurę i powstrzymali się od publikacji materiałów pokazujących ukraińskie ataki na terytorium Rosji. Ulubieniec Kremla twierdzi, że "przynoszą one radość" Ukraińcom.

Wypowiedź padła w programie "Wieczór z Władimirem Sołowjowem" na antenie kanału Rosja 1. Jednym z tematów dyskusji były niemal codzienne ataki prowadzone przez Siły Zbrojne Ukrainy wycelowane w infrastrukturę krytyczną na terenie Federacji Rosyjskiej.
Zdaniem Władimira Sołowjowa, Rosjanie muszą natychmiast zaprzestać publikowania fotografii i nagrań z miejsc, które udało się skutecznie trafić.
- Nie trzeba publikować zdjęć i filmów z trafień na obiekty na terytorium Federacji Rosyjskiej, zwłaszcza gdy robi to gubernator. Nie trzeba bawić się w blogerów - stwierdził.
- Nie ma potrzeby sprawiać radości Ukraińcom i de facto pełnić roli weryfikatorów i korektorów ich uderzeń. Nie róbcie tego - dodał.
Wybuch w Petersburgu
Wypowiedź jednego z najpopularniejszych propagandystów w Rosji padła kilka godzin po ujawnieniu informacji o eksplozji na dziecińcu Komisariatu Wojskowego w Petersburgu.
Według rosyjskich mediów do wybuchu doszło w szybie wentylacyjnych prowadzącym do schronu. Bomba miała składać się ze 100-150 gramów prochu i zapalnika z modułem radiowym.
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.
Zdaniem lokalnych służb, w wyniku eksplozji nikt nie zginął i nie został ranny. Budynek został lekko uszkodzony.
Śledztwo w sprawie prowadzą funkcjonariusze policji i Federalna Służba Bezpieczeństwa.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!