Władysław Selezniow podzielił się swoją opinią na antenie ukraińskiego Radia NV. Były rzecznik Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy stwierdził, że siłom rosyjskim w tej części frontu brakuje zasobów potrzebnych do przejęcia całkowitej kontroli nad obwodami chersońskim i zaporoskim. Ekspert: Rosja nie zdobędzie Zaporoża - Wróg nie może nawet marzyć o przejęciu kontroli nad regionalnym centrum Zaporoża. Musiałby w tym miejscu skoncentrować zbyt wiele sił, aby ten plan się powiódł - stwierdził ekspert cytowany przez agencję Unian. Władysław Selezniow przyznaje, że Rosjanie "są teraz w stanie stworzyć pewne udogodnienia" dla wiosennej lub letniej ofensywy, w tym w kierunku Orichiwa. Przekonuje jednak, że na to strona ukraińska jest przygotowana. - Siły Obronne Ukrainy przeprowadziły wiele działań w celu stworzenia fortyfikacji na tym odcinku frontu. Dlatego teraz wszystkie próby sforsowania naszej obrony, znalezienia w niej słabych punktów, spełzają na niczym. Wróg ponosi straty, nie jest w stanie iść naprzód - mówił Selezniow. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj nasz raport specjalny! Wojna w Ukrainie: Zaporoże gotowe na atak Rosji Były rzecznik Sztabu Generalnego ZSU zdaje sobie sprawę, że w końcu rosyjskie wojska ruszą dalej, ale wątpi w ich sukces w tej części frontu. - Mogę zapewnić, że atak na Zaporoże jest w zasadzie niemożliwy do przeprowadzenia - podkreślił. O potencjalnym ataku na centrum obwodu zaporoskiego donosił pod koniec listopada dziennik "The Economist", powołując się na ukraiński wywiad. Według szacunków Kijowa Moskwa może w tym celu zaangażować do 130 tys. żołnierzy. Ukraina przygotowuje się na potencjalną rosyjską ofensywę, wzmacniając struktury obronne wokół miasta. Źródło: Unian ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!