Rosyjski atak na strzelnicę. Zginęli ukraińscy żołnierze

"Dowództwo Gwardii Narodowej Ukrainy i organy ścigania dokonają surowej oceny prawnej działań wszystkich funkcjonariuszy (zgodnie) z wynikami śledztwa w sprawie tragicznego incydentu, do którego doszło wczoraj, gdy Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy w obwodzie sumskim. W wyniku tego ataku zginęło sześciu żołnierzy, a ponad dziesięciu zostało rannych. (Stało się to) podczas ćwiczeń na strzelnicy w jednostce wojskowej" - czytamy w oświadczeniu Gwardii Narodowej Ukrainy na Facebooku.

Dowódca zaatakowanej jednostki wojskowej został zawieszony w czynnościach służbowych. Gwardia Narodowa poinformowała, że udzieli wszelkich "niezbędnych informacji i (zapewni) pomoc" organom ścigania, prowadzącym śledztwo w tej sprawie.

Dowództwo Gwardii Narodowej zapewniło, że opracowało wcześniej procedury i wydało odpowiednie instrukcje w obliczu zagrożenia rosyjskimi ostrzałami - w tym zalecenia dotyczące unikania nadmiernej koncentracji personelu wojskowego w jednym miejscu.

Wcześniej rosyjska agencja TASS podała, że Rosjanie uderzyli rakietą balistyczną Iskander w obóz szkoleniowy ukraińskich żołnierzy w obwodzie sumskim.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało w środę rano, że obrona powietrzna zestrzeliła 159 ukraińskich dronów nad rosyjskimi regionami - podaje Reuters.

Jak przekazano, większość dronów znajdowała się nad zachodnimi regionami Rosji, ale co najmniej sześć zostało zestrzelonych nad regionem moskiewskim.

We wtorek wieczorem rosyjski resort informował, że jego jednostki obrony powietrznej zniszczyły 15 ukraińskich dronów.

11 dronów zostało zniszczonych w obwodzie oryjskim, trzy w obwodzie briańskim i jeden w obwodzie białogrodzkim między godzinami 22:00 a 21:40 czasu moskiewskiego - podaje Reuters.

Kilka dni wcześniej, w nocy z soboty na niedzielę rosyjskie wojska zaatakowały Ukrainę 273 dronami.

"Przeciwnik zaatakował za pomocą 273 bezzałogowych maszyn uderzeniowych m.in. Shahed z następujących kierunków: Briańska, Kurska, Orła, Millerowa, Primorsko-Achtarska w Federacji Rosyjskiej" - informowały ukraińskie Siły Powietrzne w komunikacie.

W nalocie zginęła jedna osoba. Jak informują służby ofiara to 28-latka. Trzy kolejne osoby - w tym dziecko - zostały ranne. Poszkodowani zostali zabrani do szpitala.

Potwierdzono zestrzelenie 88 bezzałogowych statków powietrznych typu Shahed (i innych typów dronów) na wschodzie, północy i w centrum kraju.

W odbyła się rozmowa telefoniczna Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. "Uważam, że poszło bardzo dobrze. Rosja i Ukraina natychmiast rozpoczną negocjacje w sprawie zawieszenia broni i, co ważniejsze, zakończenia wojny" - przekazał prezydent USA na platformie społecznościowej Truth Social.

"Rosja chce prowadzić handel na dużą skalę ze Stanami Zjednoczonymi, kiedy ta katastrofalna 'krwawa łaźnia' się skończy, i ja się z tym zgadzam" - napisał amerykański przywódca.

Rozmowa amerykańskiego i rosyjskiego przywódcy trwała ponad dwie godziny - poinformowała agencja Reutera. Jak stwierdził Władimir Putin podczas konferencji prasowej, była ona "bardzo pouczająca i pomocna".

Rosyjski przywódca zaznaczył przy tym, że jego kraj jest gotowy do współpracy z Kijowem w sprawie memorandum o przyszłych rozmowach pokojowych.

Do sprawy odniósł się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Poinformował, że Rosja i Ukraina mogą podpisać memorandum, po którym zostanie sformułowane porozumienie o zakończeniu wojny na pełną skalę.

Wcześniej tego samego dnia Zełenski rozmawiał telefonicznie z prezydentem USA.

- Poprosiłem go, aby nie podejmował żadnych decyzji w sprawie Ukrainy bez nas, przed rozmową z Putinem - powiedział Zełenski dziennikarzom.