Rosję czekają wybory? Pieskow wprost o starcie Putina
Dmitrij Pieskow zabrał głos po doniesieniach dziennika "Kommiersant", jakoby Władimir Putin miał w listopadzie ogłosić, czy weźmie udział w najbliższych wyborach prezydenckich w Rosji. - Nie mam takich informacji. Nie mam nic więcej do dodania - przekazał rzecznik Kremla. Poruszając temat zdetonowania bomby termojądrowej, poinformował także, że Rosja odrzuca takie sugestie.

Kreml, odnosząc się do informacji przekazanych przez dziennik "Kommiersant", przekazał we wtorek, że nic nie wie o przywołanych na ten temat doniesieniach.
Wcześniej gazeta podała, że Władimir Putin ma wkrótce ogłosić, czy weźmie udział w wyborach prezydenckich w 2024 r.
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja
Rosja. Władimir Putin ruszy po prezydenturę? Pieskow wprost
Według rosyjskiego dziennika informacja miałaby zostać przekazana w przyszłym miesiącu - listopadzie. W razie potwierdzenia się doniesień i startu Putina w wyborach rosyjski dyktator mógłby zostać u władzy do 2030 r.
O doniesienia te został zapytany Dmitrij Pieskow. Rzecznik Kremla stwierdził, że nic nie wie na temat takich planów. - Nic mi nie wiadomo o oficjalnym ogłoszeniu kampanii prezydenckiej - powiedział.
- Nie mam takich informacji. Nie mam nic więcej do dodania - zakończył.
Rosja zdetonowała bombę termojądrową? Pieskom komentuje
Rzecznik Kremla stwierdził także we wtorek, że Rosja nie zrezygnowała z moratorium dotyczącego prób z bronią jądrową, a także odrzuca wysuniętą wcześniej sugestię o detonacji ładunku termojądrowego.
Jak przekazał Pieskow, nie wie on, skąd reporterzy "New York Timesa" wpadli na pomysł, jakoby Rosja miała przygotowywać się do testów eksperymentalnego pocisku manewrującego o napędzie jądrowym lub miałaby niedawno taki testować.
Margarita Simonjan, rosyjska propagandystka, a także prezenterka na antenie państwowej telewizji RT, zasugerowała we fragmencie wywiadu zamieszczonym w internecie przez sieć RTVI, że Rosja powinna zdetonować bombę atomową na dużych wysokościach nad Syberią. Według niej miałoby to być ostrzeżeniem dla Zachodu.
Źródło: Reuters
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!