Rosja obawia się ukraińskich kontrataków. Pieskow: Wzmocnimy granicę

Wojska ukraińskie przesuwają się w stronę granicy z Rosją na północny wschód od Charkowa. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapowiedział wzmocnienie granicy w obwodzie biełgorodzkim. Rosyjska propaganda twierdzi, że Ukraińcy szykują ataki na terenie Rosji.

Pieskow
Pieskow Pool AP/Associated Press/East NewsEast News

Rzecznik Kremla został zapytany o należący do Rosji obwód biełgorodzki. Według propagandowych doniesień Rosji, na skutek ostrzałów, za którymi miało stać ukraińskie wojsko, miał zginąć cywil, a kilka osób zostało rannych.

- Ta sytuacja przede wszystkim pokazuje, że obowiązkowo należy wprowadzić dodatkowe działania, by wzmocnić bezpieczeństwo na obszarach graniczących z Ukrainą - odpowiedział Pieskow.

Po szczegóły planowanych działań Pieskow odesłał do wojskowych, nie podając żadnych dokładniejszych informacji.

Wojna w Ukrainie: Wojska ukraińskie zbliżają się do granicy

Na początku tygodnia media ukraińskie informowały o zaciekłych walkach Ukraińców na północny wchód od Charkowa i zbliżaniu się do granicy z Rosją.

Informacje te potwierdzał Instytut Studiów Wojennych, który przekazał, że rosyjskie wojska umacniają swoje pozycje w Biełgorodzie w obawie przez kontratakiem wojsk ukraińskich.

Rosja obwinia Ukrainę o ataki

W obwodzie biełgorodzkim ostatnio dochodziło do pożarów. Płonęły składy paliwa i obiekty wojskowe. Rosyjskie władze obwodowe obwiniły stronę ukraińską m.in. o pożar, który wybuchł 1 kwietnia w Biegorodzie.

Cymański o Glapińskim: Zarzuty, że jest to facet niekompetentny, to kpinaRMF FMRMF