Raport Amnesty International. Będzie analiza zewnętrznych ekspertów
Po głośnym raporcie Amnesty International, w którym oskarżono wojska ukraińskie o narażenie cywilów na niebezpieczeństwo, na organizację spadła fala krytyki. Teraz władze AI zgodziły się na zewnętrzny audyt, który ma ocenić raport.

"Fala krytyki oraz żądania dymisji szefowej organizacji, to efekt raportu Amnesty International, w którym zarzucono siłom zbrojnym Ukrainy, że wykorzystują obiekty cywilne do działań wojskowych" - pisze "Euromaidan Press".
Ukraina. Amnesty International zapowiada audyt
Obrońcy praw człowieka zarzucili Ukraińcom, że korzystając z infrastruktury cywilnej narażają cywilów na rosyjskie ostrzały.
Jak informuje agencja DPA, po międzynarodowej krytyce i rezygnacji Oksany Pokalczuk - szefowej ukraińskiego oddziału Amnesty International - organizacja zgodziła się, by zewnętrzni eksperci przeanalizowali raport dotyczący działań wojsk Ukrainy.
Rada AI ma podjąć odpowiednie decyzje w przyszłym tygodniu. "Chcemy zrozumieć, co dokładnie poszło nie tak i dlaczego. Chcemy wyciągnąć wnioski i ulepszyć naszą pracę na polu praw człowieka" - zapewnia Amnesty International w oświadczeniu, cytowanym przez Deutsche Welle.
Organizacja przekazała też, że raport przedstawiono bez należytego kontekstu i "dokładności, jakiej należy oczekiwać od Amnesty". Potępiono wykorzystanie analizy przez rosyjską propagandę.