Rakiety uderzyły na Kijów. Są ofiary śmiertelne

Oprac.: Ewa Zwolińska

W sobotę rano Rosja przeprowadziła zmasowany atak rakietowy na Kijów. W wyniku ostrzału zginęły co najmniej cztery osoby, a trzy zostały ranne - poinformował szef kijowskiej administracji wojskowej Tymur Tkaczenko. Eksplozje nastąpiły niespodziewanie. Uszkodzone są budynki mieszkalne, infrastruktura miejska oraz stacja metra, w kilku dzielnicach wybuchły pożary. Równocześnie rosyjskie pociski spadły na Zaporoże, gdzie również odnotowano ofiary.

Kijów. Skutki ataku rakietowego 18 styczniaDanylo Antoniuk/ANADOLU AGENCYAFP

Atak nastąpił bez ostrzeżenia - alarm powietrzny ogłoszono dopiero po pierwszych eksplozjach, o godz. 5:50. Największe straty odnotowano w dzielnicy Szewczenkowskiej, gdzie zniszczone zostały budynki mieszkalne, a także wejście na stację metra Łukjaniwśka. Uszkodzony został również wodociąg, co spowodowało przerwy w dostawach wody w centralnej części miasta.

Początkowo mówiono o jednej ofierze śmiertelnej; później ta liczba wzrosła. "Niestety, mamy już czworo zabitych w dzielnicy Szewczenkowskiej, trzy osoby są ranne" - przekazał na Telegramie Tymur Tkaczenko, szef kijowskiej miejskiej administracji wojskowej.

Jak podał mer Kijowa Witalij Kliczko, fragmenty rakiet spadły również na dzielnice Hołosijiwską i Desniańską, powodując dodatkowe zniszczenia. W wielu miejscach miasta wybuchły pożary, uszkodzone zostały okna budynków mieszkalnych. Rosyjskie pociski spadły również na Zaporoże, gdzie rannych zostało sześć osób.

Ukraina. Atak rakietowy na Kijów. Zniszczenia i skutki ostrzału

Wstępne doniesienia wskazują, że atak przeprowadzono z wykorzystaniem rakiet balistycznych oraz dronów uderzeniowych. W mieście przez ponad godzinę trwał stan alarmowy.

Atak spotkał się z szybką reakcją ukraińskich służb ratunkowych, które pracują nad usuwaniem skutków bombardowania i udzielają pomocy poszkodowanym.

Źródło: PAP, Reuters, Ukraińska Prawda