Putin odwiedził cerkiew. Internauci mają wątpliwości
Kreml stara się pokazać, że Władimir Putin nie ukrywa się i przebywa wśród ludzi. Państwowe media pokazały jego wizytę w cerkwi, gdzie złożył życzenia z okazji Świąt Wielkanocnych. Bardzo szybko pojawiły się komentarze, że po raz kolejny, nagranie przygotowano wcześniej.
Patriarcha Moskwy i Całej Rusi Cyryl I przewodniczył liturgii wielkanocnej w soborze Chrystusa Zbawiciela w Moskwie. Krótko po północy zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego złożył wiernym życzenia z okazji Świąt Wielkanocnych. W Boskiej Liturgii, która była transmitowana na żywo przez telewizję w całym kraju, wziął udział także prezydent Władimir Putin. Był tam też mer Moskwy Siergiej Sobianin.
Internauci wychwycili jednak szczegóły, które sugerują, że Putin odwiedził sobór wcześniej, a scena została dodana do transmisji na żywo.
W relacji było widać pełną ludzi świątynię, a na zaprezentowanych kadrach obok Putina widać jedynie mera i jego ochroniarzy. Kolejnym detalem jest kadr, gdzie patriarcha prowadzi liturgię, a kamera pokazuje Putina na tle obrazu z koroną. Potem kadr zmienia się i widać ten sam obraz, ale prezydent Rosji niespodziewanie znika.
Następnym szczegółem jest ubiór prezydenta. Zwrócono uwagę, że ma na sobie ten sam zegarek i ten sam garnitur, którego używał rok wcześniej. To mało prawdopodobne, że Putin, lubiący dobrze wyglądać (na stadionie Łużniki występował w kurtce Loro Piana za 12 tys. euro), pojawił się w dokładnie tym samym stroju.
