Posłanka KO Izabela Leszczyna pyta premiera o wymianę handlową z Rosją
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Izabela Leszczyna pyta w interpelacji premiera Mateusza Morawieckiego o handel z Rosją po inwazji na Ukrainę. "Pytam, ile zarobił Putin na imporcie/eksporcie z Polską od początku wojny" - wyjaśnia Leszczyna. Jednocześnie przekonuje, że rząd nie nakłada sankcji na rosyjskich oligarchów, ponieważ nie wdrożył rozporządzenia UE. Kilka dni temu rzecznik rządu informował jednak, że "w Polsce można mrozić majątki w ramach sankcji i to robimy". Zdaniem rządzących konfiskata majątków rosyjskich oligarchów będzie możliwa dopiero po zmianie konstytucji.
Izabela Leszczyna pyta w interpelacji m.in. o to, czy od 24 lutego "rząd lub podległe mu służby zastosowały art. 165a Kodeksu karnego, w celu powstrzymania, ograniczenia lub spowolnienie przewozu towarów przez polsko - białoruską granicę", a także czy "rząd podjął jakiekolwiek działania, oprócz werbalnych, które ograniczyły import towarów z Rosji do Polski, w szczególności prowadzony przez spółki skarbu państwa".
Posłanka KO pyta o wymianę handlową z Rosją
Posłanka KO chce także dowiedzieć się, jaka jest globalna wartość importu i eksportu pomiędzy Polską i Rosją od wybuchu wojny.
Leszczyna poruszyła także kwestię sankcji na rosyjskich oligarchów. Jej zdaniem rządzący ich nie nakładają, ponieważ "przez sześć lat nie wdrożyli Rozporządzenia UE, które na to pozwala". "Nie wyznaczyli nawet organu krajowego, który egzekwuje przepisy Rozporządzenia z 2014 r. Zrobią to teraz na kolanie" - przekonuje Leszczyna, opisując w ten sposób Projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę.
Ale, jak informował kilka dni temu rzecznik rządu, "w Polsce można mrozić majątki w ramach sankcji i to robimy". "Do konfiskaty konieczna jest zmiana konstytucji" - zauważa Piotr Müller.
Polska zamrozi majątki oligarchów
Jednocześnie we wtorek rzecznik rządu poinformował, że "Rada Ministrów zdecydowała się, aby przyjąć kolejny pakiet rozwiązań, który umożliwi podejmowanie działań w zakresie mrożenia funduszy na terenie Polski". - Ten projekt ustawy zakłada, że będziemy blokować majątki podmiotów, które przyczyniają się do wspierania rosyjskiej inwazji na niepodległa Ukrainę - przekazał.
Jak tłumaczył, chodzi o stworzenie wykazów odrębnych od tych zawartych w rozporządzeniach unijnych. - W ten sposób będziemy mogli podejmować działania, które mrożą rożnego rodzaju fundusze, m.in. gotówkę, czeki, przekazy pieniężne, depozyty, wszystkie takie fundusze, które mogą być używane do wspierania działań Federacji Rosyjskiej. Możliwe będzie również mrożenie zasobów gospodarczych, będzie to dotyczyło zarówno aktywów materialnych, jak i niematerialnych, ruchomych i nieruchomych - mówił rzecznik rządu.
Jak podkreślił, decyzja ta idzie dalej niż dotychczasowe sankcje unijne. - Jak wiemy, tego typu rozwiązania wymagają jednomyślności, natomiast tutaj, ze względu na powołanie się na klauzulę bezpieczeństwa, podejmujemy działania o charakterze krajowym - powiedział Müller.
Listę podmiotów prowadził będzie szef MSWiA i będzie miała charakter publiczny.
Konfiskata majątków. Potrzebne zmiany w konstytucji
Przypomnijmy: W ubiegłym tygodniu w KPRM odbyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami ugrupowań parlamentarnych. Podczas spotkania szef rządu przedstawił pakiet propozycji wymagających, jak przekonywał, zmian w konstytucji, obejmujących m.in. wyłączenie z reguły finansowej wydatków na armię, możliwość konfiskaty majątków oligarchów i podmiotów rosyjskich, a także - być może niewymagający zmieniania ustawy zasadniczej - postulat wprowadzenia dodatkowego opodatkowania dla podmiotów kontynuujących swą działalność gospodarczą na terenie Rosji.
Szanse na zmianę konstytucji są jednak niewielkie, ponieważ sprzeciwia się im opozycja - ustawę o zmianie konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
