Polscy wolontariusze w Charkowie. "Strach pojawiał się w nocy"

Grażyna i Kamil. W tle widok na Charków
Grażyna i Kamil. W tle widok na Charków/archiwum prywatneAFP
Ludzie tutaj nie wierzą w koniec wojny. Cieszyli się, kiedy był okres ukraińskiej ofensywy, ale ta radość już prysła

Linia narysowana kredą

Zobacz również:

    Kiedy zawyją syreny, to od tej linii zdążą dobiec do schronu. Jeżeli będą dalej, może im się nie udać.

    Życie przed wojną

    Po lewej miejsce, gdzie doszło do wypadku, po prawej Grażyna w hełmie i kamizelce
    Po lewej miejsce, gdzie doszło do wypadku, po prawej Grażyna w hełmie i kamizelcearchiwum prywatne

    Strach przed lataniem

    Zobacz również:

      Strach pojawiał się w nocy. Wtedy jest się najbardziej bezbronnym. Myślałem o tym, czy rakieta nie uderzy w moje mieszkanie
      Kamil przy niewybuchu w centrum Charkowa
      Kamil przy niewybuchu w centrum Charkowaarchiwum prywatne

      Uczenie się wojny

      Zobacz również:

        Tęsknota za życiem

        Bardziej tęsknię za Ukrainą i ludźmi, których tam zostawiłam, niż za Polską, kiedy byłam w Ukrainie
        Korespondent Polsat News w centrum walk. Schronił się w piwnicyPolsat NewsPolsat News