Jak podała służba graniczna Ukrainy, 26-letni mieszkaniec obwodu donieckiego próbował nielegalnie przekroczyć granicę z Mołdawią, podając się za ojca trójki dzieci. Wątpliwości funkcjonariuszy na przejściu w Mohylowie Podolskim wzbudziły dokumenty, rzekomo wydane w Niemczech. Wynikało z nich, że mężczyzna był ojcem dwuletnich bliźniaków i 7-miesięcznego niemowlęcia. Strażnicy porównali akty urodzenia z obowiązującymi normami dla tego typu dokumentów i znaleźli rozbieżności. Ukraina. Kupił fikcyjne akty urodzenia kupił, żeby wyjechać za granicę W toku prowadzonych czynności mężczyzna przyznał się, że nie ma dzieci, a fałszywe dokumenty kupił za 6 tys. euro za pośrednictwem komunikatora pozwalającego na wysyłanie anonimowych wiadomości. "Na tej podstawie funkcjonariusze Straży Granicznej zawiadomili Policję Krajową o wykryciu przesłanek przestępstwa, o których mowa w art. 358 Kodeksu karnego Ukrainy" - czytamy w oświadczeniu Państwowej Służby Granicznej Ukrainy. Art. 358 KK. Ukrainy dotyczy fałszerstwa, sprzedaży i używania podrobionych dokumentów. Mężczyźnie grozi kara grzywny do 50-krotności pensji minimalnej, aresztu do sześciu miesięcy lub do dwóch lat pozbawienia wolności. Ukraina walczy z ucieczkami mężczyzn za granicę W związku z wojną Ukraina ograniczyła możliwość opuszczania kraju dla mężczyzn w wieku od 18 do 60 lat. Wyjątki dotyczą m.in. mężczyzn utrzymujących trójkę i więcej dzieci. Minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha podał w grudniu 2024 r., że w związku z wybuchem wojny z Rosją 7,5 miliona Ukraińców opuściło kraj. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!