Ogromny skok prób dezinformacji w mediach społecznościowych

Ostatnie 24 godziny to czas nasilonych prób dezinformacji w przestrzeni polskiego internetu i mediów społecznościowych w temacie wojny, Ukrainy i Rosji - donosi IBIMS. W stosunku do 1 lutego 2022 odnotowano wzrost incydentów o 20000 proc.

Jak podaje instytut, widać drastyczną radykalizację grup antyuchodźczych działających głównie w kanałach tzw. "antycovidowych", skupiających przeciwników restrykcji, szczepień, a nawet wątpiących w pandemię.

Agresywna narracja i budowanie antagonizmów między Polakami a Ukraińcami może być częścią działań dezinformacyjnych - wskazuje z kolei NASK (Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa - Państwowy Instytut Badawczy).

Instytut prowadzi na Twitterze profil #WłączWeryfikację, gdzie nagłaśnia przykłady akcji propagandowych i dezinformacyjnych. Jedną z fałszywych informacji, jakie pojawiły się w sieci, jest ta mówiąca, że granicę polsko-ukraińską mogą przekraczać "wyłącznie biali". To nieprawda.

W ciągu sześciu dni od początku rosyjskiej inwazji do państw ościennych uciekło z Ukrainy ponad 660 tys. uchodźców - podaje ONZ. W Polsce szukają schronienia osoby uciekające z całej Ukrainy, nie tylko obywatele tego kraju, ale także np. zagraniczni studenci. Wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker wskazał na antenie Radia Zet zaznaczył, że "osoby nieposiadające stosownych dokumentów trafiają do ośrodków chronionych Straży Granicznej", gdzie ich tożsamość jest weryfikowana.

NASK zwraca też uwagę, że część z wpisów w sieci może zawierać nieprawdziwe lub zmanipulowane treści. Nieprawdą jest na przykład to, że wojny w Ukrainie nie relacjonują profesjonalni reporterzy wojenni.

Informację o wezwaniach do Wojskowej Komendy Uzupełnień albo Wojewódzkiego sztabu Wojskowego prostuje z kolei WKU w Ostródzie. "W związku z pojawianiem się SMS-ów na temat stawiennictwa w siedzibach WKU lub WSzW informujemy, że są to informacje fałszywe, służące jedynie dezinformacji" - wskazano.

Tymczasem Rządowe Centrum Bezpieczeństwa podkreśla: zbrojna agresja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę to również operacje informacyjne.

Informacja jest bronią, a Ty jej celem - alarmuje RCB i wskazuje, jak "podnieść odporność na rosyjską dezinformację".

"Pozyskuj informację z oficjalnych kanałów komunikacji administracji państwowe" - czytamy w komunikacie RCB. "Nie powielaj informacji, których nie możesz zweryfikować w wiarygodnych źródłach" - wskazano. I wezwano, by ignorować "informacje pochodzące z rosyjskich lub kontrolowanych przez Rosję kanałów komunikacji".

"Trzeba pamiętać, że zagrożenia, które są generowane na poziomie świadomości, motywacji oraz procesów decyzyjnych są identyfikowane jako jedne z najistotniejszych" - wskazywała w rozmowie z Interią dr Paulina Piasecka z Collegium Civitas. O tym, jak ludzie mogą stawać się jednocześnie celem i narzędziem ataku przeczytasz TUTAJ.