Pomimo pojawiających się pogłosek o możliwych rozmowach pokojowych, konflikt w Ukrainie trwa i zbiera swoje żniwo. Nowe informacje o stratach Kijowa i Moskwy podał Wołodymyr Zełenski. - Nasi ludzie bronią swojego domu kosztem życia, a każde życie naszych żołnierzy i cywilów jest dla nas cenne - powiedział w niedzielę. Następnie podał, że na polu bitwy zginęło 43 tys. ukraińskich bojowników. W lutym Zełenski informował, że na froncie straciło życie 31 tys. podległych mu ludzi. Wojna w Ukrainie. Jakie straty Rosjan? Służby medyczne ciągle udzielają pomocy rannym żołnierzom. Zełenski zasugerował, że około 50 proc. poszkodowanych wraca do służby. Ukraiński prezydent ocenił, że straty Rosjan są zdecydowanie większe. Liczbę zmarłych oszacował na 198 tys. ludzi, a ponad 550 tys. miało odnieść obrażenia. Ukraina-Rosja. Nowe dane Zełenskiego. Zaniżył ukraińskie straty? Portal Meduza podkreślił, że do danych podawanych przez Zełenskiego trzeba podchodzić bardzo ostrożnie. Lista sporządzona na podstawie nekrologów i pośmiertnych odznaczeń wskazuje, że na froncie zginęło 60 tys. Ukraińców. W przypadku Rosjan - w oparciu o analizę baz spadkowych - do lipca miało zginąć 120 tys. bojowników. Ze wstępnych szacunków wynika, że do grudnia liczba ta mogła wzrosnąć do 155-160 tys. ludzi. Jak podano, w zestawieniu nie ujęto Ukraińców walczących po stronie Rosji. Chodzi o separatystów z Donbasu czy obwodu ługańskiego. Źródło: Meduza ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!