Niespokojnie nad centralną Rosją. Szybki odwet wojsk Putina
Ministerstwo obrony Rosji donosi, że w nocy zestrzelono 96 dronów, które nadleciały m.in. do obwodu moskiewskiego. Wkrótce później Ukraińcy poinformowali, że doszło do ataku bezzałogowców na Kijów.

Z informacji przekazanych przez rosyjskie ministerstwo wynika, że atak dronów rozpoczął się w niedzielę ok. godz. 20:00 czasu moskiewskiego. 96 maszyn miało zostać zestrzelonych przez dyżurne systemy obrony powietrznej.
Bezzałogowce miały pojawić się w obwodach briańskim, biełgorodzkim, kurskim, tulskim, orłowskim, kałuskim, iwanowskim, riazańskim, włodzimierskim, jarosławskim i na terytorium Republiki Tatarstanu. Sześć dronów miało zostać unieszkodliwionych także w obwodzie moskiewskim.
Jak czytamy, dwa moskiewskie lotniska wstrzymały tymczasowo pracę. Chodzi o Port lotniczy Moskwa Domodiedowo (DME) oraz Zhukovsky Airport (ZIA).
Ukraińcy przypuścili atak. Rosjanie odpowiadają
Gubernatorzy obwodów briańskiego, orłowskiego i riazańskiego zamieścili wpisy na Telegramie, w których poinformowali, że na zarządzanym przez nich terenie nie odnotowano ofiar ani zniszczeń.
Według rosyjskich urzędników, ataki dronów miały miejsce także wcześniej, w ciągu dnia. Resort obrony wskazał, że łącznie od 25 maja ze strony Ukrainy nadleciało 148 maszyn bezzałogowych.
W poniedziałek szef Kijowskiej Miejskiej Administracji Wojskowej Tymur Tkaczenko poinformował o rosyjskim odwetowym ataku na stolicę kraju.
Rosjanie przypuścili atak na Kijów
Drony i pociski manewrujące doprowadziły do zniszczeń w dzielnicy dnieprowskiej - w wyniku zestrzeleń uszkodzone zostały okna w budynku mieszkalnym, straty odnotowano też na terenie spółdzielni i ośrodka rekreacyjnego.
Dowództwo Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy poinformowały, że wszystkie pociski manewrujące wystrzelone przez Rosjan zostały zniszczone.