Niespokojna noc dla Ukrainy. Atak lotniczy na Tarnopol
Alarmy przeciwlotnicze zostały uruchomione w nocy na terenie całej Ukrainy. Rosjanie jeszcze w sobotę wieczorem ostrzelali Tarnopol. Później w okolicach Kijowa Ukraińcy zestrzelili wszystkie drony wroga. Pojawiły się też informacje o pociskach manewrujących odpalonych z bombowców strategicznych.
W sobotę późnym wieczorem siły rosyjskie dokonały ataku z powietrza na Tarnopol (ukr. Ternopil).
W mieście słychać było wybuchy. Jeden z budynków w strefie przemysłowej miasta zapalił się - poinformowały lokalne władze.
Jak przekazał na portalu Suspilne szef obwodowej administracji wojskowej Wołodymyr Trusz w rezultacie ataku stanął w płomieniach niezamieszkały budynek w strefie przemysłowej.
Trusz wezwał mieszkańców do pozostania w schronach i powstrzymania się od publikowania jakichkolwiek zdjęć i nagrań wideo.
Również w sobotę, jak podały lokalne władze, armia rosyjska ostrzelała z moździerzy cztery miejscowości w obwodzie sumskim.
Drony na nad Kijowem
W nocy w niedzielę 14 maja w Kijowie i we wszystkich regionach Ukrainy ogłoszono alarm lotniczy.
"Siódmy atak powietrzny na stolicę od początku maja! Według wstępnych informacji, przed północą raszyści wysłali drony zwiadowcze w przestrzeń powietrzną wokół stolicy" - poinformował Sierhij Popko, cytowany przez "Ukrainską Prawdę". Zaznaczył, że wszystkie bezzałogowce zostały zestrzelone.
Popko przekazał też, że Rosjanie prawdopodobnie wystrzelili pociski manewrujące z bombowców strategicznych operujących nad Morzem Kaspijskim.
INTERIA.PL/PAP