Niemcy nie przekażą Ukrainie bojowych wozów piechoty Marder
Minister obrony Niemiec Christine Lambrecht odrzuciła prośbę Ukrainy o niemieckie bojowe wozy piechoty Marder. Prosił o nie w oficjalnym piśmie szef MON Ukrainy Ołeksij Reznikow.

Niemiecki resort obrony wyjaśnił, że wszystkie opancerzone bojowe wozy piechoty Bundeswehry są potrzebne ze względu na zobowiązania NATO i decyzja o ich wycofaniu musiałaby zostać podjęta w ramach Sojuszu.
W piśmie, które wpłynęło do ministerstwa obrony w Berlinie w ubiegłym tygodniu, a do którego dotarł dziennik "Welt", minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow poprosił o przekazanie 100 bojowych wozów piechoty Marder i innej broni ciężkiej.
Kanclerz Niemiec zapowiada nowe sankcje
Tymczasem kanclerz Niemiec Olaf Scholz zapowiedział kolejne sankcje wobec Rosji. Ma to związek z ujawnieniem okrucieństw, jakich dopuścili się Rosjanie w podkijowskich miejscowościach.
- W najbliższych dniach podejmiemy decyzję o dalszych działaniach w gronie sojuszników - powiedział w Berlinie Scholz, cytowany przez portal RND. - Putin i jego poplecznicy odczują konsekwencje - podkreślił szef rządu, dodając, że Niemcy będą nadal dostarczać Ukrainie broń do obrony przed Rosją.
Również niemiecka minister obrony domagała się wyciągnięcia konsekwencji z wydarzeń w Buczy. - Te obrazy są straszne, wstrząsają nami do głębi i oczywiście musimy teraz odpowiednio na nie zareagować - powiedziała w telewizji ARD. Wezwała do rozmów w gronie ministrów UE na temat wstrzymania dostaw rosyjskiego gazu.