Nie żyje dziennikarka i operator kamery. Zginęli w ataku rosyjskiego drona
Dziennikarka Olena Gubanowa i jej operator kamery Jewhen Karmazin zginęli w wyniku ataku rosyjskiego bezzałogowca Lancet. Pracownicy telewizji Freedom TV przebywali w Kramatorku, skąd prowadzili relacje opisujące obronę miasta.

O śmierci dziennikarki i operatora kamery poinformował szef administracji obwodu donieckiego Wadym Fiłaszkin.
"Pracowali w najgorętszych punktach obwodu donieckiego, zawsze byli pierwsi wszędzie. Trudno uwierzyć, że mogło im się to przytrafić" - napisał.
"To wielka strata dla regionu i dla nas wszystkich. Bystrzy, wrażliwi, sprawiedliwi i uczciwi. Olena i Jewhen na zawsze pozostaną w naszej pamięci właśnie tacy. Szczere kondolencje dla ich rodziny, bliskich i współpracowników" - dodał Fiłaszkin.
Wojna w Ukrainie. Kolejna śmierć dziennikarza w obwodzie donieckim
Do informacji o zabójstwie Gubanowej i Karmazina odniósł się także w mediach społecznościowych prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który złożył kondolencje dla rodziny i współpracowników zmarłych.
"Ich odwaga w odkrywaniu prawdy o rosyjskiej agresji w Ukrainie nie pozostanie zapomniana" - stwierdził.
Jednocześnie ukraiński przywódca przypomniał, że jest to kolejna, w ostatnich dniach, śmierć dziennikarza relacjonującego wydarzenia wojenne z obwodu donieckiego. 3 października, również w wyniku ataku drona, zginął francuski fotoreporter Anthony Lallican, a jego współpracownik Gieorgij Iwanczenko został ranny.
"To nie są zbiegi okoliczności ani błędy, a celowa strategia Rosji mająca na celu uciszenie wszystkich niezależnych głosów, które mówią światu o zbrodniach wojennych popełnianych przez Rosję w Ukrainie" - podkreślił Zełenski.












