Nalot Rosji na ukraińskie miasta. Kilkadziesiąt osób rannych
W środę późnym wieczorem Rosjanie zaatakowali na wschodzie Ukrainy. Doszło do poważnych zniszczeń w Dnieprze oraz mieście Izium. Służby ratunkowe podały, że 28 osób jest rannych, a co najmniej trzy nie żyją. Wśród poszkodowanych są również najmłodsi.

Początkowo Serhij Łysak, gubernator obwodu dniepropietrowskiego, informował w mediach społecznościowych, że zginęły dwie kobiety, a 16 osób zostało rannych, w tym troje dzieci w wieku 11 lat, sześciu lat i dziewięciu miesięcy.
W czwartek rano służby ratunkowe potwierdziły, że rannych zostało 28 osób, a co najmniej trzy nie żyją. Atak wywołał kilka pożarów, uszkodzonych zostało 15 mieszkań, a także akademik, instytucja edukacyjna zakład przetwórstwa spożywczego.
Rosjanie dokonali uderzenia za pomocą bezzałogowych dronów Shahed.
Wojna w Ukrainie. Nalot rosyjskich dronów. Są ranni i zniszczenia
Jeden z rosyjskich bezzałogowców miał spaść w pobliżu ratusza w Dnieprze - relacjonował włodarz tego miasta Borys Fiłatow.
Zdjęcia zamieszczone w Internecie pokazują duży pożar i strażaków pracujących na miejscu zdarzenia w nocy, a także zniszczone pojazdy i budynki z wybitymi oknami i uszkodzonymi fasadami.
W północno-wschodnim obwodzie charkowskim rosyjski atak rakietowy zranił dwie osoby w mieście Izium. Miasto zostało zdobyte przez wojska rosyjskie na początku inwazji w lutym 2022 r., ale we wrześniu zostało odbite przez siły ukraińskie.
Źródło: Meduza