Nagroda dla Zełenskiego. Morawiecki: Ukraina broni naszej wolności

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przebywa z wizytą w Berlinie, do którego udał się dzień po dotarciu do Włoch, gdzie spotkał się z papieżem Franciszkiem, premier Giorgią Meloni oraz prezydentem Sergio Mattarellą. Jak podaje agencja Reutera, powołując się na telewizję BFM, "Le Figaro" i AFP, jeszcze w niedzielę Zełenski ma przybyć do Paryża. 

Ukraiński przywódca w niedzielę otrzymał Nagrodę Karola Wielkiego. Podczas ceremonii obecny był również premier Polski Mateusz Morawiecki, który odczytał laudację.

- Po 24 lutego stało się jasne, że doszło do starcia dwóch wizji (...). Odpowiedź narodu ukraińskiego na rosyjską inwazję pokazała, jak silnie można się przeciwstawiać i jednoczyć w ramach Unii Europejskiej - oświadczył premier Mateusz Morawiecki przed przyznaniem ukraińskiemu przywódcy nagrody.

Mateusz Morawiecki dodał, że to właśnie Ukraina "broni naszej wolności na granicach Europy". - Akwizgran to miasto symbolizujące jedność Europy, to właśnie tutejszej katedrze znajduje się grób Karola Wielkiego. Nagroda dla Wołodymyra Zełenskiego i niezwykłe uznanie dla waleczności narodu ukraińskiego, wszystkich nas tutaj gromadzi - podkreślił premier.

Premier Polski podkreślił, ze od czasów Winstona Churchilla nie było takiego przywódcy. - W pierwszych godzinach inwazji okazało się, że Wołodymyr Zełenski to wielki europejski przywódca, w ciągu 24 godzin stał się wielkim bohaterem. To jeden z najwspanialszych międzynarodowych przywódców XXI wieku. Jego męstwo przypomniało przywódcom UE, jak ważna jest suwerenność i niepodległość - kontynuował.

Jak zaznaczył Morawiecki, "dzięki postawie Zełenskiego nie udało się zdestabilizować naszego regionu, ani Europy". - Dzięki niemu możemy się uczyć, czym jest prawdziwe przywództwo. (...) Jeżeli ponad wartościami równości nie przeważyłyby chęci dominacji, prawdopodobnie nie byłoby wojny - dodał.

- Myślenie politycznie (Rosji - red.) nijak się ma do kategorii moralnych. Ta wojna to jest kolejny przejaw starcia dobra ze złem i to dobro ma twarz Wołodymyra Zełenskiego i ukraińskich obrońców - podkreślił premier Morawiecki.

Jak powiedział Morawiecki, ta ceremonia to kolejny symbol integracji Ukrainy z europejską rodziną. - Europa będzie jedynie w pełni zjednoczona, wówczas, gdy Ukraina stanie się jej pełnoprawnym członkiem. (...) Tak długo jak Ukraina bije się za nasza wolność, tak długo bije serce Europy - mówił premier.

- Dajmy dzisiejszemu laureatowi coś więcej niż tylko nagrodę, dajmy mu nasze pełne wsparcie, tylko tak wzmocnimy pokój i bezpieczeństwo Europy - zaapelował Morawiecki.

- Dla mnie jest to zaszczyt reprezentować Ukrainę i jej naród oraz codziennie walczyć. Wszyscy w Ukrainie są bohaterami, którzy zasługują, żeby przyjmować tę nagrodę - mówił prezydent Ukrainy.

Następnie Zełenski rozpoczął część przemówienia w języku ukraińskim, który jak podkreślił "nigdy tutaj nie wybrzmiewa". - Drodzy Europejczycy, historia buduje się ze zwycięstw, chociaż zapamiętuje się również porażki. (...) My i pokolenia naszych rodziców to pokój, który pozostawili im ci, którzy zwyciężyli - mówił.

Jak dodał, naród ukraiński spotkał się z agresorem który idzie na każde okrucieństwo. - Spotkaliśmy się z agresorem, dla którego nasze wspólne dążenie do europejskiego prawa pokoju nic nie znaczy. (..) Powinniśmy stać się zwycięzcą, żeby właśnie nasz pogląd na życie pozostał w Europie - zaznaczył Zełenski.

- Ukraina proponuje zwycięstwo, które obróci się pokojem (...) Rosja z własnej woli wstąpiła na drogę zła, wystarczy, żeby ją powstrzymać. To zadanie wykonamy, ale tylko zjednoczeni - dodał ukraiński przywódca.

Podczas przemówienia w Berlinie Zełenski zwrócił się również do kanclerza Olafa Scholza. - Drogi Olafie, zwracam się do Ciebie i twojego państwa. Ukraina i cała Europa szanuje twój wybór, żeby być z Europą (...) Europa zawsze będzie Ci wdzięczna i rządowi Niemiec za skuteczna pomoc Ukrainie, za skuteczność w obronie państwa - mówił i podkreślił, że czołgi Leopard, które otrzymano od Niemiec "przynoszą Ukrainie ochronę".

- Putin jest agresją i nie chce dla siebie i swojego narodu niczego innego. Jego formułą stała się śmierć. Jak mamy z tym rozmawiać? - zaznaczył Zełenski.

Prezydent Ukrainy podziękował również Ursuli von der Leyen, przewodniczącej Komisji Europejskiej oraz premierowi Mateuszowi Morawieckiemu za wsparcie, jakie okazano. - Mateuszu, bardzo dziękuję za duże wsparcie Polski dla Ukrainy. (...) Ziarna nieporozumień nie powinny powodować, żeby w Europie pojawiły się konflikty - dodał.

- Bądźcie dostojni charakteru Karola Wielkiego, zwyciężajcie. Zakładajcie pokój, który stanie się płotem naszego wspólnego bezpieczeństwa. (...) Jeżeli ktoś ma jeszcze wątpliwości, czy wspierać ukraiński naród, proszę, wyjdźcie na dwór, poczujcie to, czego wszyscy pragniemy (...) wolności, która tutaj jest. My za naszą wolność walczymy i zwyciężymy - zakończył swoje przemówienie Wołodymyr Zełenski.

Międzynarodowa Nagroda Karola Wielkiego, uznawanego za ojca zjednoczonej Europy, jest przyznawana co roku od 1950 r. w Akwizgranie w Niemczech. Wręczana jest osobom wybitnie zasłużonym dla promowania pokoju i jedności w Europie. Wśród laureatów nagrody znaleźli się m.in. Winston Churchill, Jean Monnet, Robert Schumann, Konrad Adenauer oraz Bill Clinton.

Wśród uhonorowanych do tej pory Polaków znaleźli się: papież Jan Paweł II, były premier Donald Tusk, a także szef MSZ latach 1997-2000 Bronisław Geremek. W ubiegłym roku nagrodę otrzymały liderki białoruskiej opozycji demokratycznej - Swiatłana Cichanouska, Maryja Kalesnikawa oraz Wieranika Cepkała.