Nadzieja przesiąknięta rozpaczą. "Przetrwają ci, którzy żyją tym co tu i teraz"

Mimo ogromu bólu i cierpienia dominującym uczuciem u większości Ukraińców wciąż jest nadzieja na wygraną i lepsze jutro
Mimo ogromu bólu i cierpienia dominującym uczuciem u większości Ukraińców wciąż jest nadzieja na wygraną i lepsze jutroMetin Aktas/Anadolu Agency AFP
Stan ducha, w którym teraz jesteśmy, mogę opisać tylko jednym słowem: nadzieja. Ale jest to nadzieja przesiąknięta rozpaczą. Niektórzy moi koledzy i koleżanki z Instytutu Serca już stracili w tej wojnie swoje dzieci. Nastrój w naszym szpitalu jest więc dramatyczny. Jednak mimo tego nie poddajemy się, mamy mnóstwo pacjentów - tych kardiochirurgicznych i tych z frontu. Musimy się nimi opiekować, musimy ich codziennie ratować
prof. Borys Todurow, kardiochirurg i dyrektor Instytutu Serca w Kijowie
Prof. Borys Todurow opowiada Interii o tym, jak wyglądała praca lekarzy z kijowskiego Instytutu Serca podczas pierwszego roku wojny
Prof. Borys Todurow opowiada Interii o tym, jak wyglądała praca lekarzy z kijowskiego Instytutu Serca podczas pierwszego roku wojnykanał YouTube Instytutu Serca w KijowieINTERIA.PL
Ostatni rok zmusił nas do przewartościowania wartości. Nagle człowiek uświadamia sobie, że całe swoje życie i wszystko, co jest mu potrzebne do szczęścia musi zmieścić w jednym plecaku
prof. Borys Todurow, kardiochirurg i dyrektor Instytutu Serca w Kijowie
Instytut Serca w Kijowie
Instytut Serca w KijowieIgor Golovniov/SOPA Images/LightRocketGetty Images