Miedwiediew grozi Kijowowi. "Nikt nie może zagwarantować, że przetrwa"
Nikt nie może zagwarantować bezpieczeństwa Kijowowi, jeśli Ukraina zaatakuje Moskwę w Dzień Zwycięstwa - stwierdził były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. Wcześniej ukraiński przywódca Wołodymyr Zełenski odrzucił propozycję Władimira Putina o zawieszeniu broni na trzy dni, od 7 do 9 maja, nazywając ją "teatralną inscenizacją".

Dmitrij Miedwiediew, zastępca przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Rosji, przekazał w sobotę, że nikt nie może zagwarantować, że Kijów przetrwa do 10 maja, jeśli Ukraina zaatakuje Moskwę podczas obchodów Dnia Zwycięstwa 9 maja. To wówczas Rosja będzie świętować rocznicę pokonania Niemiec hitlerowskich w II wojnie światowej.
Rosja. Moskwa szykuje się na Dzień Zwycięstwa
Rosyjski dyktator Władimir Putin ogłosił w poniedziałek trzydniowe zawieszenie broni w wojnie z Ukrainą, aby uczcić tym samym wspomnianą rocznicę. Kreml zapowiedział, że 72-godzinny rozejm będzie obowiązywać od północy z 7 na 8 maja do północy z 10 na 11.
W tym czasie Putin będzie gościł międzynarodowych przywódców, w tym prezydenta Chin Xi Jinpinga na rozmaitych uroczystościach.
Zełenski odrzuca ofertę Putina. "Teatralna inscenizacja"
Odpowiadając na ofertę Moskwy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że jest gotowy na zawieszenie broni, pod warunkiem, że będzie ono trwało 30 dni. Nazwał przy tym propozycję Kremla "teatralną inscenizacją", mającą na celu stworzenie wrażenia wyjścia Rosji z izolacji.
- Bezwarunkowe zawieszenie broni to model zaproponowany przez Amerykanów. Podążamy za nim. Od tej lub innej daty - najlepiej wcześniej. Tak, spróbujmy na 30 dni. Dlaczego 30-dniowe zawieszenie broni? Ponieważ niemożliwe jest uzgodnienie czegokolwiek w ciągu trzech, pięciu, siedmiu dni - powiedział Zełenski w sobotę podczas rozmowy z dziennikarzami.
Wojna w Ukrainie. Miedwiediew grozi Kijowowi
Miedwiediew nazwał oświadczenie Zełenskiego "werbalną prowokacją", po czym stwierdził, że nikt nie prosił Kijowa o gwarancje bezpieczeństwa na obchody 9 maja.
"(Zełenski) rozumie, że w przypadku prawdziwej prowokacji w Dniu Zwycięstwa nikt nie będzie w stanie zagwarantować, że Kijów przetrwa 10 maja" - napisał na swoim oficjalnym kanale na Telegramie.
Źródło: Reuters