"Martwa strefa" w Ukrainie. Rosjanie nie mają skrupułów
Rosyjscy okupanci celowo atakują budynki mieszkalne w obwodzie chersońskim, zmuszając ludzi do ucieczki, a potem ścigają ich dronami, niemal jak na polowaniu - wynika z wstrząsającej relacji rzecznika sił Ukrainy Władysława Wołoszyna. Według niego Rosjanie terroryzują mieszkańców, aby w regionie utworzyć "martwą strefę" i móc atakować bez przeszkód.
Rosja tworzy "martwą strefę" po lewobrzeżnej stronie Dniepru w obwodzie chersońskim - informuje agencja Unian, powołując się na rzecznika prasowego sił obronnych Ukrainy Władysława Wołoszyna. Według niego wojska agresora celowo atakują tamtejsze budynki mieszkalne.
Wschodnia część obwodu chersońskiego, po prawej stronie od Dniepru, znajduje się obecnie pod kontrolą Moskwy. Nadal jednak mieszkają tam Ukraińcy, którym nie udało się uciec przed okupantem.
Rosjanie stosują wobec nich brutalne metody. - Polują na cywilów, aby stworzyć tam "martwą strefę", zmuszając ludzi do opuszczenia swoich domów - mówił na antenie programu Wiadomości LIVE Wołoszyn.
Wojna w Ukrainie. "Jak na polowaniu". Wstrząsająca relacja wojskowego
Rzecznik podkreślał, że zachodnią część obwodu chersońskiego od wschodniej dzieli jedynie Dniepr. Jak zaznaczył wojskowy, w takich okolicznościach jest to niewielka odległość.
- Wróg jest bardzo blisko i przeprowadza ataki ogniowe na naszą ludność, używając dronów niemal jak na polowaniu. Wróg próbuje stworzyć tam "martwą strefę", atakując zarówno ludność cywilną, jak i budynki cywilne, tak aby w strefie przybrzeżnej znajdował się wyłącznie personel wojskowy i aby wróg mógł atakować go bez przeszkód - przekazał Wołoszyn.
Dodał, że w celu stworzenia "martwej strefy" rosyjscy żołnierze stosują terror wobec miejscowej ludności - celowo zabijają cywilów, a także niszczą środki transportu i budynki mieszkalne.
Ukraina-Rosja. Terror mieszkańców Chersonia
Agencja Unian zaznacza, że rosyjskie siły kontynuują ukierunkowane ataki dronów na ludność cywilną Chersonia i całego obwodu, co stanowi rażące naruszenie prawa międzynarodowego.
Tego typu akcje często określa się mianem "ludzkiego safari", ponieważ drony są wykorzystywane do atakowania cywilów w miejscach publicznych.
"Ataki te wydają się szczególnie cyniczne w kontekście prób rosyjskiej propagandy, mającej na celu zapewnienie, że 'ich naród' żyje rzekomo w nieokupowanym obwodzie chersońskim" - pisze Unian.
Wcześniej miejscowe siły Ukrainy informowały, że w rejonie Chersonia wojska rosyjskie przeprowadzają codziennie setki ataków przy użyciu dronów kamikadze. Ponadto okupanci używają artylerii, kierowanych bomb lotniczych i bezzałogowców typu FPV z podglądem na żywo.
