Od dwóch dni trwają próby ewakuacji cywilów z miasta Mariupol, jak wskazuje Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża, na otwarcie korytarza humanitarnego czeka około 200 tys. osób. Dotychczasowe próby ewakuacji kończył się otwarciem ognia do cywilów przez żołnierzy rosyjskich. Ewakuacja Mariupola. MKCK: Jesteśmy gotowi pomóc w dalszych próbach "Dziś nasza ekipa zaczęła otwierać korytarz humanitarny z Mariupola przed wznowieniem działań wojennych. Pozostajemy w Mariupolu i jesteśmy gotowi pomóc w dalszych próbach (ewakuacji), jeśli strony dojdą do porozumienia, jakie tylko one mogą wdrożyć i uszanować" - napisał na Twitterze MKCK. Wojna w Ukrainie. Cywile nie mogą być celem działań wojennych Jak dodano, MKCK nie może być gwarantem porozumienia o zawieszeniu broni między wojskami rosyjskimi i ukraińskimi, ponieważ jest neutralnym i bezstronnym pośrednikiem humanitarnym, którego misją jest bezpieczna ewakuacja ludności cywilnej. Podkreślono, że ukraińscy cywile nie mogą być celem działań wojennych. Rosyjska agresja na Ukrainę. Mariupol pod ciągłym ostrzałem Dzielnice mieszkalne Mariupola są ostrzeliwane od sześciu dni, niszczona jest infrastruktura, dużo ludzi odniosło obrażenia i wielu zginęło. Jak twierdzi organizacja Lekarze bez Granic (MSF), sytuacja w Mariupolu jest katastrofalna. Koordynator MSF na Ukrainie, Laurent Ligozat, powiedział w sobotę agencji AFP, że sytuacja w tym mieście "pogarsza się z dnia na dzień.