"Kompletna bzdura". Rzecznik Putina oburzony po słowach kanclerza Niemiec
Władimir Putin nie chce odbudowywać ZSRR - przekazał rzecznik prasowy prezydenta Rosji, Dmitrij Pieskow. To odpowiedź na wcześniejsze słowa kanclerza Niemiec Friedricha Merza, który stwierdził, że Putin chce przywrócić "stary Związek Radziecki". Pieskow "kompletną bzdurą" nazwał ponadto doniesienia o przygotowaniach Kremla do ataku na Europę.

W skrócie
- Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zaprzeczył, jakoby Władimir Putin chciał odbudowywać ZSRR oraz planował atak na Europę.
- Odpowiedzi Kremla są reakcją na słowa kanclerza Niemiec Friedricha Merza, który oskarża Putina o plany przywrócenia Związku Radzieckiego i groźbę ataku na NATO.
- Rosyjskie źródła i sam prezydent Putin utrzymują, że Rosja jest gotowa do obrony, ale nie planuje eskalacji konfliktu.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Dmitrij Pieskow podczas wtorkowego spotkania z dziennikarzami oświadczył, że twierdzenia, jakoby prezydent Rosji Władimir Putin chciał odtworzyć Związek Radziecki, są błędne.
Pieskow ponadto zaprzeczył doniesieniom o dążeniu Kremla do ataku na Europę. - To nieprawda: ani jedno, ani drugie - zapewnił, cytowany przez rosyjską agencję państwową Ria Nowosti.
- Ponieważ to jest niemożliwe. (...) A mówienie o tym jest brakiem szacunku dla naszych partnerów, naszych sojuszników - dodał Pieskow, podkreślając, że sam Władimir Putin miał zaprzeczać podobnym informacjom.
Wojna w Ukrainie. Pieskow: Rosja nie planuje ataku na kraje NATO
Rzecznik prasowy prezydenta Rosji dodał także, że twierdzenia o "przygotowywaniu się Rosji do ataku na NATO" są w jego ocenie "kompletną bzdurą".
- Ponownie apeluję do wszystkich, aby słuchali oryginalnego źródła - prezydenta Putina - zaznaczył Pieskow.
Reuters przypomina jednak, że Władimir Putin przedstawił w 2005 roku upadek Związku Radzieckiego jako największą katastrofę geopolityczną XX wieku. Jak wówczas argumentował, rozpad ZSRR miał doprowadzić do ubóstwa milionów Rosjan oraz groźby rozpadu samej Rosji.
Dodajmy, że pytania dziennikarzy oraz odpowiedzi Pieskowa były reakcją na wcześniejsze wypowiedzi kanclerza Niemiec. Jak przypomina agencja Reutera, Friedrich Merz powiedział w poniedziałek, że Putin chce przywrócić "stary Związek Radziecki".
Merz ponadto stwierdził, że Europa musi bronić się przed tym, co jego zdaniem jest wyraźnym zamiarem Rosji. W ocenie kanclerza Niemiec rosyjskie zamiary wskazują na przyszły atak Kremla na NATO.
Putin zapewnia, że "Rosja jest gotowa walczyć już teraz"
Przypomnijmy, że wcześniej w temacie prowokacyjnie wypowiadał się Władimir Putin, który w zeszłym tygodniu ogłosił, że Rosja nie chce konfliktu z mocarstwami europejskimi, ale "jeśli Europa chce wojny, to Rosja jest gotowa walczyć już teraz".
Rosyjski przywódca dodał, że mocarstwa europejskie wysuwają żądania dotyczące ewentualnego pokojowego rozwiązania konfliktu w Ukrainie, które Moskwa uważa za "absolutnie nie do przyjęcia".
- Europejskie żądania wobec rozwiązania konfliktu na Ukrainie są nieakceptowalne - zaznaczył.
Rosyjska państwowa agencja informacyjna Ria Nowosti przekazała ponadto we wtorek, że to państwa NATO "regularnie oskarżają Moskwę o planowanie ataków na ich kraje. Jednak dowody wskazują na coś innego".
"W ostatnich latach Sojusz Północnoatlantycki podjął bezprecedensowe działania wzdłuż zachodnich granic Rosji" - stwierdziła propagandowa agencja
Słowa Putina oraz doniesienia rosyjskiej agencji to typowy element rosyjskiej propagandy, wedle której żądająca sprawiedliwego rozstrzygnięcia wojny w Ukrainie Europa to strona, która chce dalszej eskalacji konfliktu.
Źródła: Ria Nowosti, Reuters, "The Wall Street Journal"











