Kłęby dymu nad Krymem. Zniszczono kluczowy element rosyjskiej obrony
Ukraińskie drony uderzeniowe Służby Bezpieczeństwa Ukrainy uderzyły w rosyjski system obrony przeciwlotniczej Pancyr-S2 - podały ukraińskie media. Co więcej, celem stały się także dwa składy ropy i dwie stacje radarowe. W wyniku ataku wybuchły pożary widoczne z wielu kilometrów.

W skrócie
- Ukraińskie drony SBU zniszczyły rosyjski system Pancyr-S2, dwa składy ropy i dwie stacje radarowe na Krymie.
- W wyniku ataku wybuchły pożary, m.in. w składach ropy naftowej w Gwardijskim i Komsomolsku.
- Rosyjskie Ministerstwo Obrony twierdzi, że przechwycono osiem dronów, jednak lokalne źródła potwierdzają liczne straty.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Ukraińskie drony Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) przeprowadziły w nocy ze środy na czwartek serię ataków na cele wojskowe i infrastrukturalne na okupowanym Krymie - poinformował portal The New Voice of Ukraine, powołując się na źródła w ukraińskich służbach.
Według tych informacji, maszyny Centrum Operacji Specjalnych "A" SBU zniszczyły rosyjski system obrony przeciwlotniczej Pancyr-S2, dwa składy ropy naftowej i dwie stacje radarowe.
Rosja. Ukraina uderzyła w system obrony przeciwlotniczej
Jak podkreślają źródła portalu, Pancyr o wartości ok. 20 milionów dolarów był jednym z kluczowych elementów rosyjskiej obrony powietrznej na półwyspie.
- Wróg ma o dwa radary mniej. Każdy zniszczony lub wyłączony system obrony powietrznej znacząco osłabia obronę Federacji Rosyjskiej na kierunku krymskim - przekazało źródło cytowane przez ukraiński portal.
Jednym z celów ataku był również skład paliwowy we wsi Gwardijske, gdzie - jak informuje SBU - przechowywano znaczne ilości ropy. Po uderzeniu wybuchł pożar, a w sieci pojawiły się nagrania pokazujące ogromny słup czarnego dymu unoszący się nad okolicą. Drony zaatakowały także skład ropy w Komsomolsku.
- SBU kontynuuje systematyczne działania mające na celu niszczenie systemów obrony powietrznej osłaniających Krym oraz składów paliwowych, które zaopatrują rosyjskie wojska. Każda taka operacja zmniejsza potencjał militarny i logistyczny wroga - przekazało mediom źródło w SBU.
Wojna w Ukrainie. Przeprowadzono atak na Krymie
Doniesienia o atakach potwierdzają również lokalne źródła. Kanał w mediach społecznościowych Crimean Wind poinformował o dużym pożarze w składzie ropy w Symferopolu, który według mieszkańców był wykorzystywany do zaopatrywania okupantów w paliwo.
Szef okupacyjnej administracji Krymu Siergiej Aksionow przyznał, że doszło do ataku na "zbiornik z paliwem i smarami". Twierdzi, że nie było ofiar, a na miejscu pracują służby ratunkowe.
Według Crimean Wind, płonący obiekt we wsi Gwardijske należy do jednej z największych sieci stacji benzynowych na Krymie.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony utrzymuje z kolei, że tej samej nocy siły powietrzne przechwyciły trzy drony nad Krymem, a rano kolejne pięć. Resort nie podał jednak, ile z nich faktycznie dotarło do celu.
Źródła: The New Voice of Ukraine, Interia














