Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Grupa Wagnera wycofa się z Bachmutu. Prigożyn zwrócił się do Kadyrowa

Bojownicy Grupy Wagnera wycofają się z Bachmutu - to efekt tarć, do jakich zaczęło dochodzić w ostatnim czasie pomiędzy szefem wagnerowców Jewgienijem Prigożynem, a ministerstwem obrony Rosji na czele z Siergiejem Szojgu. - Nasze oddziały pozostaną w Bachmucie tylko do 9 maja - przekazał w sobotę Prigożyn. Miejsce wagnerowców zajmą oddziały Kadyrowa, za co "Kucharz Putina" podziękował dzisiaj przywódcy Republiki Czeczeńskiej.

Szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn
Szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn/SERGEI ILNITSKY/POOL/AFP

W mediach społecznościowych pojawiło się kolejne nagranie Jewgienija Prigożyna, który poinformował wczoraj, że 10 maja żołnierze Grupy Wagnera wycofają się z Bachmutu. 

Wagnerowcy opuszczą Bachmut przez brak amunicji. Winny Szojgu

"Kucharz Putina" podkreślił wtedy, że decyzja taka zapadła z uwagi na brak dostaw amunicji oraz zaznaczył, że winą za taki stan rzeczy obarcza ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu.


Wcześniej udostępnił także film, na którym pokazuje ciała zabitych wagnerowców i mówi, że "to byli czyiś ojcowie, czyiś synowie". Za ich śmierć obwinia decydentów odpowiedzialnych za braki w dostawach amunicji, sięga przy tym po wulgaryzmy.


Szef Grupy Wagnera przekazał wtedy także, że miejsce jego najemników będą musiały zająć regularne oddziały rosyjskiej armii.


Jewgienij Prigożyn: Nikt nie rozpatrzył naszych wniosków

W sobotę Prigożyn potwierdził, że jego oddziały wycofają się z Bachmutu.

- Dzisiaj do godziny 12:00 nikt z rosyjskiego Ministerstwa Obrony nie skontaktował się z nami, nie dostarczył amunicji, ani nie rozpatrzył naszych postulatów. Będziemy realizować nasze działania do 9 maja, do końca dnia - przekazał szef wagnerowców.

Prigożyn odniósł się także do propozycji, którą złożył mu wcześniej przywódca Republiki Czeczeńskiej Ramzan Kadyrow. - Jeśli bojownicy Grupy Wagnera opuszczą Bachmut, wyślę tam żołnierzy Achmatu - poinformował Kadyrow.

"Dziękuję Ramzanowi Achmatowiczowi, że zgodził się - mając najprawdopodobniej możliwość zdobycia wszystkiego, co niezbędne - na przejęcie naszych pozycji w Bachmucie. Już kontaktuję się z jego przedstawicielami, by bezzwłocznie rozpocząć przenoszenie stanowisk, aby 10 maja od północy mogli kontynuować atak na Bachmut" - przekazał w najnowszym komunikacie Jewgienij Prigożyn.

Więcej informacji o rosyjskiej inwazji w raporcie Wojna na Ukrainie.

Akcja policji w Kielcach. Ratują człowieka z pożaru/KMP Katowice/materiał zewnętrzny
INTERIA.PL

Zobacz także