Wojna w Ukrainie, a konkretnie wywołany nią globalny wzrost cen żywność i energii, w tragiczny sposób odbije się na najuboższych mieszkańcach Ameryki Łacińskiej. Według ONZ liczba głodujących wzrośnie o 7,8 mln.
Żołnierz ukraiński ogląda łuskę karabinową w opuszczonej przez rosyjskie wojska miejscowości Cirkuny w obwodzie charkowskimMykola KalyeniakPAP
W następstwie wojny odsetek mieszkańców Ameryki Łacińskiej cierpiących niedostatek wzrośnie w tym roku do 33,7 proc., a skazanych na skrajne ubóstwo i głód - do 14,9 proc. Jest to wzrost o 1,6 proc. w pierwszym przypadku i o 1,1 proc. w drugim.
Tak brzmi ogłoszona w poniedziałek w stolicy Chile, Santiago, prognoza Komisji Gospodarcza ONZ ds. Ameryki Łacińskiej i Karaibów (CEPAL), która wskazuje również na szybko rozkręcającą się w tym roku w regionie spiralę inflacji, która już w kwietniu wyniosła 8,1 proc., przy czym banki zapowiadają jej prawdopodobne przyspieszenie.
Wojna w Ukrainie. "Skala ubóstwa i nędzy będzie znacznie większa aniżeli przed wybuchem pandemii COVID-19
Z prognozy tej wynika, że do 86,4 mln mieszkańców regionu skazanych już obecnie na skrajną nędzę dołączy jeszcze 7,8 miliona ludzi.
Konkluzja raportu brzmi: "Skala ubóstwa i nędzy będzie znacznie większa aniżeli przed wybuchem pandemii Covid-19, co znacznie pogarsza prognozy dotyczące poprawy sytuacji".
"Inflacja - stwierdza raport komisji - uderzyła nie tylko w najbiedniejszych, lecz także w klasę średnią, ponieważ udział wydatków na żywność w strukturze spożycia w regionie wzrasta w miarę topnienia siły nabywczej".
Wołodymyr Zełenski opuścił Kijów. Pojechał na front
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opuścił Kijów, by udać się na stanowiska dowodzenia i pozycje frontowe wojsk ukraińskich. Jak podaje jego biuro, Zełenski odwiedził rejon miasta Bachmuta w odwodzie donieckim i Lisiczańska w obwodzie ługańskim. Wcześniej był też z roboczą wizytą w Zaporożu, gdzie m.in. spotkał się z ewakuowanymi z Mariupola. - Jestem dumny z każdego, kogo tam spotkałem, z każdego, z kim uścisnąłem dłoń, z każdego, komu wyraziłem swoje poparcie. Przywieźliśmy coś dla wojska. My też coś od nich przywieźliśmy. Pewność siebie i siłę - powiedział ukraiński prezydent.
Zdjęcia z wizyty roboczej Zełenskiego opublikowało po jej zakończeniu Biuro Prasowe Prezydenta Ukrainy. Biuro Prasowe Prezydenta Ukrainymateriały prasowe
Zełenski od początku wojny nie opuścił Ukrainy, mimo że - jak sam przyznał - dostał od Amerykanów propozycję ewakuacji. Biuro Prasowe Prezydenta Ukrainymateriały prasowe
"Prezydent wysłuchał informacji o sytuacji operacyjnej w tych częściach frontu, a także raportu o logistyce ukraińskich obrońców" – poinformowało w komunikacie biuro Zełenskiego.Biuro Prasowe Prezydenta Ukrainymateriały prasowe
- Potrzebuję amunicji, a nie podwózki - skwitował wówczas Zełenski.Biuro Prasowe Prezydenta Ukrainymateriały prasowe
Drugiego dnia wojny prezydent Ukrainy zamieścił w mediach społecznościowych nagranie z Kijowa, na którym wystąpił razem: premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem, szefem kancelarii głowy państwa Andrijem Jermakiem, doradcą prezydenta Mychajło Podolakiem i szefem frakcji parlamentarnej partii Sługa Narodu Dawydem Arachamijem. Zełenski wypowiedział na nagraniu słynne już słowa: "Prezydent jest tu", które stały się symbolem jego prezydentury w czasie wojny.Biuro Prasowe Prezydenta Ukrainymateriały prasowe
Wojna w Ukrainie na pełną skalę trwa od 24 lutego, kiedy to wojska rosyjskie zaatakowały wczesnym rankiem. Biuro Prasowe Prezydenta Ukrainymateriały prasowe
Wcześniej pojawiały się nieprawdziwe informacje podsycane przez rosyjskich propagandystów, że Zełenski opuścił swój kraj.Biuro Prasowe Prezydenta Ukrainymateriały prasowe
W obwodach donieckim i ługańskim, które odwiedził Zełenski, toczą się obecnie najbardziej zaciekłe walki.Biuro Prasowe Prezydenta Ukrainymateriały prasowe
Podróż do Zaporoża i obwodu ługańskiego była drugim wyjazdem Zełenskiego poza obwód kijowski od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji 24 lutego. Pod koniec maja prezydent Ukrainy odwiedził Charków.Biuro Prasowe Prezydenta Ukrainymateriały prasowe
"Byłem w Zaporożu, gdzie spotkałem się z żołnierzami i nagrodziłem najlepszych. Spotkałem się z szefem obwodowej administracji państwowej, kierownictwem miejscowej policji, Służbą Bezpieczeństwa i niektórymi burmistrzami tymczasowo okupowanych miast" - potwierdził później sam Zełenski. Powiedział też o wizytach w Lisiczańsku i Sołedarze oraz o spotkaniu z ewakuowanymi mieszkańcami Mariupola.Biuro Prasowe Prezydenta Ukrainymateriały prasowe
Ukraiński prezydent rozmawiał też z żołnierzami, wręczał odznaczenia państwowe i - jak to określono - "cenne prezenty". Biuro Prasowe Prezydenta Ukrainymateriały prasowe
"Każda rodzina tam ma swoją historię. Większość była bez mężczyzn. Czyjś mąż poszedł na wojnę, ktoś - w niewoli, ktoś niestety zmarł. Po prostu tragedia. Bez domu, bez ukochanej osoby. Ale musimy żyć dla dzieci. Są wśród nas prawdziwi bohaterowie" - powiedział ukraiński prezydent po spotkaniu z ewakuowanymi z Mariupola.Biuro Prasowe Prezydenta Ukrainymateriały prasowe
"Ameryka Łacińska, m.in. wskutek (spowodowanych wojną na Ukrainie) zakłóceń w funkcjonowaniu dostaw międzynarodowych i wzrostu kosztów transportu oraz napięć gospodarczych między Stanami Zjednoczonymi a Chinami - czytamy w konkluzji tego dokumentu - skazana jest na powrót do powolnego tempa wzrostu gospodarczego z lat 2014-2019, kiedy średni roczny przyrost gospodarczy wynosił zaledwie 0,3 proc".
Szefernaker: Pieniędzy na pomoc wszystkim uchodźcom nie możemy przekazywać w nieskończonośćPolsat NewsPolsat News